Piłkarze Olympique Lyon prowadzili 3:0 z RC Strasbourg Alsace i mieli wszystko pod kontrolą. Sędzia Ruddy Buquet musiał zarządzić krótką przerwę w doliczonym czasie niedzielnego meczu Ligue 1.
Dimitri Lienard zasygnalizował, że źle się czuje, a następnie upadł na boisko. Sztab medyczny bardzo szybko zajął się klubowym kolegą Karola Fili. Chwilę później 33-latek został zwieziony meleksem z murawy.
Zespół gości kończył spotkanie w "dziesiątkę" i mimo wszystko strzelił kontaktowego gola. Ostatecznie Olympique Lyon zwyciężył 3:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Na tę chwilę nie wiadomo, co było przyczyną upadku Lienarda. W najbliższych godzinach doświadczony piłkarz zostanie szczegółowo przebadany. Po ostatnim gwizdku pomocnik pojawił się w szatni drużyny ze Strasburga.
Trener Julien Stephan na pomeczowej konferencji prasowej zabrał głos w sprawie Lienarda. - Dimitri gorzej się poczuł na boisku, na szczęście zajęli się nim kompetentni ludzie. Później odzyskał zmysły, widzieliśmy się z nim w szatni przez kilka sekund - stwierdził.
- Przeszedł kilka badań, ale wszystko jest w porządku - uzupełnił kapitan zespołu, Aleksander Djiku.
Inquiétude pour Dimitri #Liénard qui est resté de longues minutes au sol avant d'être évacué sur civière.#OLRCSA (3-0) pic.twitter.com/cKXRHxt06S
— Racing Club de Strasbourg Alsace (@RCSA) September 12, 2021
Czytaj także:
Przemysław Frankowski błysnął po raz kolejny. Polak ma świetne liczby w Ligue 1
Niespodziewana sytuacja przed meczem PSG. Chodzi o Kyliana Mbappe
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)