Angielskie media szeroko komentowały to, co się działo podczas meczu Polska - Anglia. Nic dziwnego, bo u nas dzieje się dokładnie to samo podczas każdego spotkania reprezentacji.
Najwięcej uwagi zwrócono na gwizdy w trakcie hymnu, choć część fanów wówczas biła brawo. Był też opisany gest Roberta Lewandowskiego czy ostatnio szeroko komentowana afera rasistowska z Kamilem Glikiem i Kyle'em Walkerem.
Okazało się, że było coś jeszcze. Serwis Weszło.com zamieścił na swojej stronie screen z relacji na żywo z "The Guardian", jednej z poważniejszych angielskich gazet. Jej internetowy serwis zupełnie się nie popisał.
"Operator kamery w dalszym ciągu pokazuje dzieci na trybunach. Nie wiem, czy celowo wyszukują najbardziej aryjsko wyglądających młodych, czy wszystkie dzieci w Warszawie mają blond włosy" - takiej treści wpis zamieszczono w okolicach 37. minuty meczu Polska - Anglia.
Wpis został już usunięty i nie można go znaleźć w zachowanej w serwisie relacji. Prawdopodobnie autor zrozumiał, że nie był on na miejscu.
Zobacz także:
Boniek skrytykował Anglików. Użył mocnych słów!
Glik oskarżany o rasizm. Dosadny komentarz prezesa PZPN
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)