Grzegorz Lato krytyczny mimo remisu z Anglią. "Na to nie wolno było pozwolić!"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Jack Grealish i Kamil Glik
Getty Images / Na zdjęciu: Jack Grealish i Kamil Glik
zdjęcie autora artykułu

- Remis to było maksimum, co mogliśmy wywalczyć - przyznał po meczu Polska - Anglia (1:1) Grzegorz Lato. Nie szczędził jednak krytyki naszym piłkarzom za jedną sytuację w drugiej połowie.

Biało-Czerwoni przegrywali od 72. minuty po trafieniu Harry'ego Kane'a, lecz zryw w samej końcówce i skuteczna główka Damiana Szymańskiego pozwoliła im wyszarpnąć jeden punkt.

- Gdybyśmy szukali teraz sloganów, był to typowy mecz walki. W pewnym momencie nasz zespół wyglądał naprawdę dobrze, ale jeden błąd w obronie mógł wszystko zniweczyć. Nie wolno pozwolić na to, żeby Harry Kane swobodnie przyjął piłkę na 25. metrze, pchnął ją do przodu i oddał łatwy strzał, przez co przegrywaliśmy 0:1. Takie zachowania nie miały prawa się wydarzyć! - powiedział WP SportoweFakty Grzegorz Lato.

Radość kadrowiczów była ogromna, lecz remis tak naprawdę niewiele im daje, bo spadli na 3. miejsce w tabeli grupy I (zostali wyprzedzeni przez Albanię).

- Trzeba się jednak cieszyć, bo tak jak kilka lat temu, znów potrafiliśmy w Warszawie odrobić stratę i zremisować z Anglikami, a to nigdy nie jest łatwe. Albańczycy nas wyprzedzili, lecz gdybyśmy przegrali, ich przewaga byłaby dwu-, a nie jednopunktowa. To też nie jest bez znaczenia. Wygląda na to, że wyjazdowe starcie z tym rywalem będzie miało ogromną stawkę i może zdecydować, która z tych drużyn wystąpi w barażach. Na 1. miejsce nie liczę, Anglicy są poza zasięgiem - oznajmił król strzelców mundialu 1974.

Biało-Czerwoni zdobyli w trzech spotkaniach siedem punktów, co można uznać za dobry wynik. Zdaniem Laty jednak znacznie ważniejsze jest zupełnie co innego. - Widać, że młodsi piłkarze zaczynają dźwigać ciężar gry w kadrze. Gol Damiana Szymańskiego był piękny. Poszedł na tę piłkę na pełnym gazie. W ogóle końcówka należała do nas, choć żeby być uczciwym, trzeba powiedzieć, że wcześniej były momenty, w których nie potrafiliśmy wyjść z połowy. Remis to nasze maksimum. Niby dorobek punktowy po tym zgrupowaniu jest dobry, jednak 3. miejsce w tabeli sprawia, że na razie nie ma się z czego cieszyć - zakończył.

Czytaj także: Zamieszanie wokół Dawida Kownackiego. Zagrał w klubie, choć nie pojechał na kadrę. Znamy przyczynę Robert Lewandowski w tęczowej opasce? Kapitan reprezentacji Polski zajął jasne stanowisko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia

Źródło artykułu: