Blisko 72 minuty potrzebowała reprezentacja Anglii, aby zdobyć bramkę przeciwko Polsce w meczu eliminacji do mistrzostw świata 2022. Podopieczni Garetha Southgate'a nie potrafili stworzyć sobie klarownych sytuacji. Poskutkował dopiero strzał z dystansu Harry'ego Kane'a, który zaskoczył Wojciecha Szczęsnego.
W ten sposób Anglicy wyszli na prowadzenie, a Polacy stracili bramkę w dziewiątym meczu z rzędu. Tak źle nie było już dawno. W 2010 roku kadra prowadzona przez Franciszka Smudę zaliczyła serię ośmiu kolejnych spotkań ze straconym golem. Teraz zespół Paulo Sousy pobił to niechlubne osiągnięcie.
Za kadencji Sousy tylko jeden mecz Biało-Czerwonych (z 11) zakończył się bez straty bramki (3:0 z Andorą).
Kolejną szansę na przerwanie złej serii reprezentacja Polski będzie miała w październiku, kiedy zmierzy się u siebie z San Marino.
Czytaj także:
- Wielka awantura w przerwie meczu! Znamy szczegóły
- Anglicy klęknęli przed meczem. Polscy kibice zareagowali bardzo żywiołowo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia