To jeden z największych transferowych hitów ostatnich lat. Cristiano Ronaldo po 12 latach wrócił do Manchesteru United, uprzednio rozstając się z Juventusem, w którym spędził trzy sezony.
- To klub, który zawsze miał specjalne miejsce w moim sercu - przyznał Portugalczyk, który z klubem z Old Trafford podpisał dwuletni kontrakt.
Włoskie serwisy szeroko rozpisują się na temat odejścia Ronaldo z Juventusu. Il Sole 24 Ore, włoski odpowiednik Financial Times, wskazał, że istnieją ważne powody, poza sferą sportową, dla których Ronaldo zdecydował się na zmianę klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu
Przejście Ronaldo z Juventusu do Manchesteru United pozwoli mu zaoszczędzić ogromne kwoty na podatkach.
"Kiedy Ronaldo odszedł z Realu do Juventusu w 2018 r., skorzystał z podatku liniowego wprowadzonego przez rząd Gentiloniego, co oznacza, że musiał płacić tylko 100 000 euro rocznie od zagranicznych dochodów, takich jak wszystkie jego umowy sponsorskie" - czytamy w artykule.
Okazuje się, że jedynym krajem, w którym uzyskałby jeszcze lepszą ulgę podatkową, jest Wielka Brytania dzięki jego statusowi "Res Non-Dom", ponieważ Il Sole 24 Ore twierdzi, że Ronaldo nie będzie musiał płacić żadnego podatku przez siedem lat od swojego dochodu zagranicznego.
"Res Non-Dom" oznacza status osoby bez miejsca zamieszkania, osoby, która mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii, ale zgodnie z brytyjskim prawem ma stałe miejsce zamieszkania w innym kraju.
Juventus na transferze zarobił ok. 24 mln euro. Sam Ronaldo będzie kasował 480 tysięcy funtów tygodniowo, czyli 25 mln rocznie.
Czytaj także:
"Apetyt rośnie w miarę jedzenia". Wyjątkowy dzień Adama Buksy
Albańczyk brutalnie potraktował Kamila Glika. "Wejście na pomarańczową kartkę"