Atletico Madryt sprowadziło napastnika

PAP/EPA / Lavandeira jr  / Na zdjęciu: piłkarze Atletico Madryt cieszą się z bramki
PAP/EPA / Lavandeira jr / Na zdjęciu: piłkarze Atletico Madryt cieszą się z bramki

Rok temu Atletico Madryt było łączone z Arkadiuszem Milikiem, jako potencjalnym zmiennikiem dla jednego z dwóch napastników podstawowego składu. W środę klub zakończył poszukiwania i ogłosił transfer Matheusa Cunhy.

[tag=725]

Atletico Madryt[/tag] to klub, który czasami lubi zdziwić swoich kibiców niespodziewanym transferem. W ostatnim czasie przykładem może być ściągnięcie Marcosa Llorente lub odkupienie z Chin Yannicka Carrasco. "Los Colchoneros" zrobili to ponownie.

Tym razem do ekipy prowadzonej przez Diego Simeone dołączył Matheus Cunha. Brazylijczyk był do tej pory zespołowym kolegą Krzysztofa Piątka w Hercie Berlin.

22-latek jest uniwersalnym piłkarzem. Takich bardzo ceni sobie szkoleniowiec drużyny z Madrytu. Jednak transfer Cunhy do Atletico jest sporym zaskoczeniem. Mistrz Hiszpanii od bardzo dawna szukał snajpera, który byłby zmiennikiem dla duetu Luis Suarez - Angel Correa, a Brazylijczyk grał głównie jako cofnięty napastnika lub wręcz ofensywny pomocnik. Profilem zdecydowanie bliżej mu do Correi i Joao Felixa, niż Suareza.

Były już zawodnik berlińskiej ekipy grał jako "9", jednak było to jeszcze w zespole RB Lipsk, dwa sezony temu. Cunha był wtedy głównie zmiennikiem i nie był zbyt skuteczny, bo w 53 spotkaniach trafił do siatki zaledwie 9 razy.

W Berlinie, gdy grał bardziej jako kreator niż egzekutor, miał znacznie większy wpływ na grę i stał się kluczową postacią zespołu. Klub Krzysztofa Piątka odczuje mocno stratę Brazylijczyka. Sam Polak również, bo 22-latek kreował mu sporo sytuacji, jak na reali słabej w ofensywnie Herthy.

Czytaj także:
Bayern chce pozyskać kolejnego piłkarza
Problemy Bayernu widoczne gołym okiem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Komentarze (0)