Urugwajski zawodnik to objawienie ostatnich lat w zespole Realu Madryt. 23-latek wszedł do zespołu bez żadnych kompleksów w sezonie 18/19. Zadebiutował pod wodzą Santiago Solariego, a dużą cegiełkę do jego rozwoju dołożył Zinedine Zidane. U Francuza Fede Valverde był pierwszym zastępcą dla graczy podstawowego trio pomocników, a czasem zawodnikiem pierwszej jedenastki, w zależności od taktyki na dany mecz.
Wizytówką Urugwajczyka jest jego pracowitość, wybieganie oraz przebojowość. Nie oznacza to jednak, że nie jest uzdolniony technicznie. Poprzednie 2 sezony La Liga skończył z wynikiem 89% celności podań, co jak na bardzo intensywny styl gry 23-latka jest świetnym wynikiem. Jest to niemal identyczny wynik, co w przypadku Luki Modricia, jednak Chorwat wykonuje znacznie więcej podań.
Fede Valverde podpisał nowy kontrakt z "Królewskimi". Umowa będzie obowiązywać do 2027 roku. Klauzula wykupu zawarta w kontrakcie wynosi aż miliard euro! Poprzedni kontrakt kończył się w 2025.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Pomocnik wywalczył sobie to wszystko świetną postawą na boisku. Gol w "El Clasico" po pięknym rajdzie, czy wślizg w finale Superpucharu Hiszpanii, po którym otrzymał czerwoną kartkę, ale zapobiegł bramce, to momenty, dzięki którym Urugwajczyk wpisał się w już historię klubu.
Wciągu ostatnich dwóch tygodni nowe umowy parafowali także Karim Benzema (Więcej TUTAJ) i Thibaut Courtois (Więcej TUTAJ).
23-latek został sprowadzony do Realu Madryt w 2016 roku. Od 2018 należy do pierwszego zespołu. Od tej pory zagrał w 104 meczach dla "Królewskich", w których 5 razy trafiał do siatki i 6-krotnie asystował.