Dzieje się! "Operacja Mbappe" przyspieszyła. Wielki transfer coraz bliżej

Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Czy tuż przed zamknięciem okienka transferowego będziemy świadkami kolejnego mega transferu? Największe hiszpańskie media donoszą, że w poniedziałek 30 sierpnia może nastąpić odpalenie bomby.

"Katar i Paryż zdały sobie sprawę, że prowadzą klub piłkarski i jest tam zawodnik, który chce pojechać do Madrytu" - pisze "Marca".

"Zarówno gracz, jak i samo PSG zdają sobie sprawę, że najlepszym wyjściem dla obu stron jest akceptacja transferu" - dodaje "AS".

Mowa oczywiście o przenosinach Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain do Realu Madryt. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że już wkrótce może stać się to faktem. Niedzielne spotkanie PSG z Stade de Reims ma być ostatnim dla Francuza w paryskim teamie. Czy faktycznie tak się stanie?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!

Wszystkie wysiłki skupione na Mbappe

W Hiszpanii są o tym przekonani, a na dowód przedstawiają całą listę punktów, które o tym świadczą. Głównym powodem jest oczywiście brak chęci podpisania nowej umowy przez Mbappe - aktualny kontrakt wygasa w 2022 roku. 22-latek nie zgodził się na nową umową, czym "zachęcił" do działania szefa "Królewskich" Florentino Pereza.

"Wypuszczenie go w 2022 roku za darmo osłabiłoby obraz władzy na rynku transferowym, który PSG przekazało tego lata dzięki transferom Messiego, Donnarummy, Hakimiego i Wijnalduma" - pisze "AS". Paryżanie bez dwóch zdań są królem polowania podczas tego okienka, ale na jego końcu będą najprawdopodobniej musieli przełknąć gorycz porażki.

Media zwracają również uwagę na fakt, jak Real przygotowywał się do kluczowego dla siebie punktu w strategii klubu na najbliższe lata. Mbappe znalazł się na szczycie listy "nowego Realu". To w oczekiwaniu na niego odwołano m.in. rozmowy z agentem Erlinga Haalanda. Nie zdecydowano się też na podjęcie negocjacji z Cristiano Ronaldo. Cel był jeden i zadbano o każdy, nawet najmniejszy szczegół, który mógłby mieć wpływ na decyzję Mbappe. Teraz zapaliło się zielone światło do ostatecznego ataku.

Dodatkowo "Królewscy" przygotowali też fundusze, które mogą zainwestować w sprowadzenie Francuza. Mowa o sprzedaży Raphaela Varane'a i Martina Odegaarda za łączną kwotę 85 milionów euro. Miejsce w Madrycie jest przygotowane, a czerwony dywan czeka, żeby go rozwinąć.

Jeden hit transferowy aktywuje drugi?

Strata Mbappe - pod względem sportowym - będzie dla PSG ogromna, ale sprzedaż go jeszcze tego lata wydaje się być jedynym rozsądnym posunięciem pod względem finansowym. Co prawda w stolicy Francji o pieniądze nikt się nie martwi, ale jednak mieć 150 milionów euro (szacuje się, że tyle wyniesie kwota transferu), a nie mieć to jest różnica.

Co więcej. Media w Hiszpanii są też przekonane, że w PSG mają już przygotowany plan awaryjny. Jeżeli Mbappe "pójdzie", to na Parc des Princes ma trafić Ronaldo. Portugalczyk chce odejść z Juventusu, zatem jeżeli tylko jeden wsiądzie do samolotu w kierunku Madrytu, to drugi może udać się w podróż do stolicy Francji.

To lato już obfitowało w wiele spektakularnych transferów. Zapowiada się jednak, że to nie koniec, a fajerwerków w ostatnich godzinach nie będzie brakowało.

Zobacz także:
Trener Paris Saint-Germain uciął plotki. Chodzi o przyszłość Kyliana Mbappe
Gra albo trybuny. Kluczowa decyzja przed Kylianem Mbappe

Komentarze (2)
avatar
Nyctereutes
24.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najpierw czytasz, że Barca z Realem to chodzące bankruty, a potem nagle taki Madryt znajduje 150 baniek kontrakt na jednego zawodnika. Tam w sumie przydałby się audyt urzędu skarbowego. 
avatar
Lukasz Ptak
24.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
smieszne klubiki robia interes jeden na petrodolarach faworka przez uefa drugi na garnuszku krola w pandemi bankrut