Nie tak wyobrażaliśmy sobie Euro 2020 w wykonaniu reprezentacji Polski. Celem minimum było wyjście z grupy, ale Biało-Czerwoni rywalizację zakończyli z jednym punktem na koncie. Turniej zaczęli od sensacyjnej porażki ze Słowacją (1:2), następnie zremisowali z Hiszpanią (1:1) i przegrali ze Szwecją (2:3).
Polska z dorobkiem punktu była jedną z najsłabszych drużyn w mistrzostwach Europy. Mimo rozczarowania posadę zachował selekcjoner Paulo Sousa, który ma ważny kontrakt do końca eliminacji mistrzostw świata 2022.
Wciąż nie milkną jednak plotki dotyczące przyszłości portugalskiego szkoleniowca. Wkrótce w PZPN dojdzie do zmiany władzy i nowy prezes może zdecydować się na zmianę szkoleniowca. Ruszyła już nawet giełda nazwisk potencjalnych następców Sousy.
Jak przyznał w programie "Stan Futbolu" dziennikarz portalu meczyki.pl Tomasz Włodarczyk, los Sousy wydaje się być przesądzony. Według niego, następcą Portugalczyka może być Stanisław Czerczesow, choć podkreślił, że to plotki.
Ten od czasu zakończenia Euro 2020 pozostaje bez pracy. Czerczesow prowadził reprezentację Rosji, która również spisała się poniżej oczekiwań. Wcześniej był trenerem Legii Warszawa i zdobył z nią mistrzostwo Polski.
Czytaj także:
"Bayern miał szczęście". Niemieckie media bez litości dla zespołu Lewandowskiego
Marek Wawrzynowski: Robert Lewandowski błyszczy na tle przeciętnego Bayernu [Opinia]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą