Baraż o Fortuna I ligę. Rzuty karne wyłoniły drugiego finalistę. Jest niespodzianka!

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy KKS Kalisz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy KKS Kalisz

Ogromne emocje w Suwałkach. Dopiero konkurs rzutów karnych wyłonił drugiego finalistę baraży o Fortuna I ligę. Ze Skrą Częstochowa zagra KKS 1925 Kalisz. Po dogrywce był remis 2:2.

Sezon drużyny zakończyły odpowiednio na 4. i 5. lokacie. Wigry od KKS-u miały siedem punktów więcej i to gospodarze byli faworytem do awansu do finału baraży.

Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od szybkiego gola dla gości. W 4. minucie piłka została wybita na szesnasty metr. Dopadł do niej Andrzej Kaszuba. Płaski strzał otarł się jeszcze o obrońcę. Futbolówka myląc bramkarza znalazła się w siatce.

Odpowiedź miejscowych była błyskawiczna. Niespełna dwie minuty później z rzutu wolnego na szósty metr dośrodkował Grzegorz Aftyka, a walkę o piłkę wygrał Martin Dobrotka, który głową trafił do bramki.

ZOBACZ WIDEO: Sportowcy ukrywają swoje problemy? "Sport jest dla nich formą zarobku. Nie chcą tego tracić"

Po dwóch szybkich ciosach gra uspokoiła się. Groźnie pod bramką Wigier zrobiło się w 20. minucie, kiedy mocno, ale minimalnie niecelnie uderzył Adrian Łuszkiewicz. Jedenaście minut później ten sam zawodnik ponownie huknął z dystansu. Do szczęścia ponownie niewiele brakowało.

Jeszcze przed przerwą padły jednak kolejne gole. W 35. minucie sędzia uznał, że Patryk Mularczyk zagrał umyślnie ręką w polu karnym i wskazał na "wapno". Nestor Gordillo uderzył przy słupku, Hieronim Zoch piłki nie był w stanie odbić.

Wigry po raz drugi błyskawicznie odpowiedziały. Po błędzie Michała Molendy do piłki dopadł Kamil Adamek. Pierwszy strzał sprzed linii wybił obrońca, poprawka znalazła się w bramce.

Mniej działo się w 2. połowie. Więcej z gry mieli piłkarze z Kalisza. Miejscowi mieli szansę po strzale Cezarego Sauczka, który nieatakowany źle uderzył sprzed pola karnego. Więcej działo się w polu karnym piłkarzy z Suwałk, ale brakowało konkretów.

W dogrywce ciekawiej zrobiło się w 96. minucie. Wówczas sędzia podyktował rzut karny dla Wigier dopatrując się faulu Molendy na Łukaszu Bogusławskim. Po analizie powtórek uznał, że zawodnik z Suwałk zagrał ręką i zmienił wcześniejszą decyzję.

Chwilę przed końcem pierwszej części dogrywki niespodziewanie sprzed pola karnego uderzył Rafał Grzelak, piłka minęła już bramkarza, ale trafiła w poprzeczkę. Gospodarze atakowali, jednak w końcówce to KKS miał okazję na zdobycie gola. Z bliska uderzał Mateusz Majewski, nie był w stanie skierować futbolówki w kierunku bramki. Z kolei w 120. minucie głową tuż ponad bramką przymierzył Mateusz Żytko.

O wszystkim zadecydować miał konkurs rzutów karnych. W nim do bramki gości wszedł Maciej Krakowiak. Pierwszy strzał Żytki trafił w słupek. Tam, gdzie stał bramkarz strzelił chwilę później uderzył Dobrotka. W IV serii pomylił się Paweł Gierach, który uderzył wysoko ponad bramką. W V serii Gordillo strzelił źle, jednak futbolówka pod brzuchem Zocha wpadła do bramki.

W meczu o Fortuna I ligę KKS 1925 Kalisz zagra na własnym stadionie ze Skrą Częstochowa.

Wigry Suwałki - KKS 1925 Kalisz 2:2 (2:2, 2:2) k. 2:4
0:1 - Andrzej Kaszuba 4'
1:1 - Martin Dobrotka 6'
1:2 - Nestor Gordillo (k.) 37'
2:2 - Kamil Adamek 39'

Rzuty karne:
0:0 - Żytko (słupek)
0:0 - Dobrotka (obrona)
0:1 - Hołota
1:1 - Bogusławski
1:2 - Łuszkiewicz
2:2 - Czułowski
2:3 - Majewski
2:3 - Gierach (ponad bramką)
2:4 - Gordillo

Składy:

Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Martin Dobrotka, Rafał Grzelak, Adrian Piekarski, Paweł Gierach - Grzegorz Aftyka (83' Michał Orzechowski), Patryk Mularczyk (66' Łukasz Bogusławski), Wojciech Kamiński, Cezary Sauczek (100' Patryk Czułowski) - Michał Żebrakowski (66' Kacper Wełniak), Kamil Adamek.

KKS 1925 Kalisz: Michał Molenda - Filip Kendzia (91' Mateusz Żytko), Mateusz Gawlik, Tomasz Hołota - Nikodem Zawistowski, Adrian Łuszkiewicz, Andrzej Kaszuba (62' Bartłomiej Putno, 120' Maciej Krakowiak), Marcin Radzewicz - Michał Borecki (102' Mateusz Mączyński), Nestor Gordillo - Bartłomiej Maćczak (91' Mateusz Majewski).

Żółte kartki: Grzelak, Mularczyk, Adamek, Bogusławski, Dobrotka, Wełniak (Wigry) oraz Gawlik (KKS).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Czytaj także:
III liga. Zmarnowana szansa Raduni Stężyca
Lech Poznań już trenuje. Jest priorytet transferowy

Źródło artykułu: