"Może grać w każdym miejscu". Marcelo Bielsa wskazał atuty Mateusza Klicha

Getty Images / Jay Barratt / Na zdjęciu: Mateusz Klich
Getty Images / Jay Barratt / Na zdjęciu: Mateusz Klich

Marcelo Bielsa chwalił postępy Mateusza Klicha na antenie Canal+ Sport. - Potrafi przyjąć piłkę i uwolnić się od krycia trzech przeciwników - ocenił szkoleniowiec.

[tag=8042]

Leeds United[/tag] przystępowało do rozgrywek Premier League w roli beniaminka. Klub z Elland Road prezentował się przyzwoicie, w ostatecznym rozrachunku zajął 9. miejsce w tabeli.

W niedzielę zawodnicy Marcelo Bielsy zwyciężyli 3:1 z West Bromwich Albion. Niestety, Mateusz Klich nie znalazł się w kadrze gospodarzy. W poniedziałek pojawi się na zgrupowaniu kadry w Opalenicy.

Argentyńczyk podsumował występy środkowego pomocnika. - Klich to jeden z nielicznych piłkarzy, którzy potrafią bronić, ale przy tym ciągle dobrze atakować. Może grać w każdym miejscu na boisku, bo dobrze rozumie swoje zadania niezależnie od tego, gdzie dokładnie się znajdzie. Jest piłkarzem, który podejmuje bardzo dobre decyzje - podkreślił Bielsa w programie "Jej Wysokość Premier League".

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"

30-latek bardzo rozwinął się pod okiem doświadczonego menadżera. W zakończonym sezonie był podstawowym graczem - rozegrał 35 spotkań, na swoim koncie zapisał cztery gole oraz pięć asyst.

- Jego gra jest płynna, ale nie widowiskowa. Nie zobaczymy w jego wykonaniu dryblingu, który pozwoli mu minąć trzech rywali. Potrafi natomiast przyjąć piłkę i uwolnić się od krycia trzech przeciwników. Nie na bazie jakiejś fantazji w grze, tylko po prostu ruchu bez piłki - dodał szkoleniowiec.

Klich jest związany z Leeds do końca czerwca 2024 roku. Będzie ważnym elementem w kadrze Paulo Sousy na Euro 2020. W narodowych barwach zdobył dwie bramki w 30 meczach.

Czytaj także:
W co gra Wszołek? Czarne chmury nad transferem Caktasa? Najnowsze wieści z Legii
Premier League. Tottenham nie pozostawił złudzeń Lisom. Kane królem strzelców!

Źródło artykułu: