Sensacyjny transfer Ronaldo? Padły wymowne słowa

AFP / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo (z lewej)
AFP / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo (z lewej)

Trwa gorąca dyskusja na temat przyszłości Cristiano Ronaldo. Portugalczyk jest podobno o krok od odejścia z Juventusu. Zwłaszcza, że sprawę podgrzał prezes Sportingu Lizbona, w którym kiedyś Portugalczyk występował.

W przypadku braku awans do Ligi Mistrzów absolutnie nie ma żadnych szans, by Cristiano Ronaldo został w Juventusie. Wszystko rozstrzygniecie się już w niedzielę, gdy odbędzie się ostatnia kolejka Serie A. "AS" donosi, że piłkarz jest blisko powrotu do Manchesteru United.

Jednak w tle jest inny sensacyjny kierunek dla Portugalczyka. Okazuje się, że piłkarz może wrócić do klubu, z którego wyruszył w piłkarski świat. To Sporting Lizbona, który świętuje mistrzostwo kraju.

Sprawę podgrzał prezes Sportingu, który nie wykluczył transferu. Frederico Varandas wierzy, że pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki jest skazany na powrót do miejsca, w którym wszystko się zaczęło.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"

- Cristiano był jednym z pierwszych, którzy przesłali mi wiadomość gratulującą zwycięstwa w mistrzostwach. Teraz jednak ma kolejny rok w kontrakcie z Juventusem i wiem, że chce kontynuować rywalizację o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Oczywiście jego powrót tutaj zależy od niego: oprócz tego, że jest świetnym graczem, Cristiano jest wielkim fanem Sportingu - mówi Varandas, którego cytuje serwis goal.com

Na temat plotek odniósł się Jorge Mendes. Menedżer portugalskiego gwiazdora rozwiał wątpliwości.

- Cristiano Ronaldo nie wróci do Sportingu. Jest dumny ze zdobytego tytułu, ale w tej chwili jego plany zawodowe nie są związane z Portugalią - przyznał agent w dzienniku "Record".

Juventus jest bliski niezakwalifikowania się do Ligi Mistrzów, a media już plotkują, że to ostatecznie przesądzi o jego odejściu już tego lata.

Czytaj także:
Rafał Gikiewicz ma nadzieję na zatrzymanie Roberta Lewandowskiego. "Nie jest to niemożliwe"
Artur Wichniarek ocenił Dietmara Hamanna. "Palnął niesamowitą głupotę"

Źródło artykułu: