Niemiecki szkoleniowiec został zatrudniony w Wiśle Kraków na początku grudnia minionego roku. Jego początki były obiecujące, ale przez kilka miesięcy zdołał zniechęcić do siebie całe otoczenie.
Peter Hyballa utrzymał drużynę w PKO Ekstraklasa, jednak musiał odejść z klubu. W pewnym momencie próbował usunąć ze sztabu szkoleniowego prawdziwą ikonę, czyli Kazimierza Kmiecika. Zarząd nie zgodził się na takie rozwiązanie, wymowny był gest Jakuba Błaszczykowskiego w meczu z Lechem Poznań (1:2) - więcej TUTAJ.
45-latek zakończył współpracę z zespołem w nie najlepszym stylu. Hyballa opuścił klubową grupę na komunikatorze - w ten sposób zawodnicy dowiedzieli się o wszystkim.
"Po decyzji zarządu Peter Hyballa nie rozmawiał z zawodnikami, z nikim się nie pożegnał. Piłkarze Wisły dowiedzieli się o zwolnieniu trenera, bo ten usunął się z klubowej grupy na komunikatorze. To chyba najlepiej obrazuje, jaka atmosfera była przy Reymonta" - napisał na Twitterze dziennikarz Polsatu News, Rafał Miżejewski.
W ostatniej kolejce na ławce zasiądzie Kazimierz Kmiecik. W niedzielę o godz. 17:30 Wisła zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Po decyzji zarządu Peter Hyballa nie rozmawiał z zawodnikami, z nikim się nie pożegnał. Piłkarze Wisły dowiedzieli się o zwolnieniu trenera, bo ten usunął się z klubowej grupy na komunikatorze. To chyba najlepiej obrazuje, jaka atmosfera była przy Reymonta.
— Rafał Miżejewski (@rafalmizejewski) May 14, 2021
Czytaj także:
Były piłkarz Lechii spróbuje się odegrać i pozbawić jej złudzeń o Europie
Jubileusz weterana, nadzieja Warty Poznań
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy