Duże zainteresowanie Diazem

Junior Diaz nie wystąpił w ostatnim meczu Wisły Kraków z GKS Bełchatów, bowiem miał problemy z powrotem ze spotkania reprezentacji. Jego klubowi to nie zaszkodziło, ale być może Kostarykanin stracił szansę pokazania się zagranicznym skautom.

Jak donosi Przegląd Sportowy, na mecz wybrali się przedstawiciele m.in. Monaco, PSG, Anderlechtu i Brugge. Kluby te są w stanie wyłożyć za piłkarza ok. 1,5 mln euro, bo na tyle wycenia się jego umiejętności.

Diaz będzie miał tylko jeszcze tylko dwie okazje do zaprezentowania się skautom - w meczach z Arką i Jagiellonią. Potem letnie okienko transferowe zostanie zamknięte. Doniesienia o dużym zainteresowaniu dotarły również do piłkarza. - Na początku mojej gry w Wiśle nie padały nazwy innych klubów. Jednak od pewnego czasu tak nie jest i muszę zadzwonić do menadżera, by zapytać go, jak naprawdę jest z tym zainteresowaniem. Bo jak nie ma oficjalnej propozycji, to tak jakby sprawa w ogóle nie istniała - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Zainteresowanie piłkarzem jest, nie wiadomo tylko, czy Wisła będzie chciała go sprzedać. Klub więcej zarobi na ewentualnym transferze Pawła Brożka, a władze Wisły zastrzegały, że pozwolą odejść tylko jednemu zawodnikowi z podstawowego składu.

Źródło artykułu: