Bartosz Slisz przeszedł z KGHM Zagłębia Lubin do Legii Warszawa w lutym ubiegłego roku za kwotę niespełna dwóch milionów euro. To jak dotąd najdroższy transfer wewnątrz ligi.
22-latkowi sporo miejsca poświęciło "Calcio Mercato". Dziennikarze nazwali go "ekstratalentem", który rozwija się z roku na rok. To zapewniło mu miejsce w wyjściowym składzie Legii i zainteresowanie ze strony selekcjonera Paulo Sousy.
Przedstawiono go jako defensywnego gracza, odpowiedzialnego głównie za destrukcję akcji przeciwników. - Nigdy się nie męczę, cały czas biegam. Uwielbiam się poświęcać - cytowano wypowiedź piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
"Calcio Mercato" przypomniało, że już przed laty Slisz mógł trafić do Włoch. - To prawda, zadzwonili do mnie z klubu ACD Virtus Entella - tłumaczył zawodnik. - Ale trenowałem tam jedynie z drugą drużyną. W Polsce grałem już w wyjściowym składzie, nie chciałem zrobić kroku wstecz - dodał.
Przez kolegów z drużyny porównywany jest do N'Golo Kante. On sam wzoruje się natomiast na Casemiro, którego uważa za wzór piłkarza. Slisz jest ambitny i nie ukrywa, że w przyszłości weźmie pod uwagę wyjazd do którejś z lig zagranicznych.
W trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy Slisz rozegrał 27 spotkań. Strzelił dwie bramki i zaliczył asystę, a jego Legia została ponownie mistrzem Polski. Jego kontrakt ze stołecznym klubem obowiązuje do 31 grudnia 2024 roku, a wartość rynkową piłkarza wyceniono na 1,5 mln euro.
Czytaj także:
- Jest decyzja w sprawie przyszłości Petera Hyballi w roli trenera Wisły
- Świetne wiadomości dla Roberta Lewandowskiego i kolegów. Są na to realne szanse