"Bajka, bajka, magicznie było". Kapitalny wynik Piotra Żyły w Turbokozaku!

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W niedzielę zobaczyliśmy pierwszego skoczka narciarskiego w programie Turbokozak. Z zadaniami zmierzył się Piotr Żyła, który oczywiście ubogacił odcinek charakterystycznym śmiechem. Okazało się, że piłka nożna wcale nie jest mu obca.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym przypadku pomogło doświadczenie z przeszłości. Jak sam zdradził w trakcie programu, niegdyś grywał w ligach amatorskich.

Były piękne strzały, ale były też koszmarne kiksy. Prowadzący Bartosz Ignacik, zachwycony niektórymi sztuczkami reprezentanta Polski, zaproponował, że weźmie go do PKO Ekstraklasy.

- Nie no, do Ekstraklasy się nie nadaję, musiałbym potrenować - rzucił żartobliwie Piotr Żyła.

- Jakie to było cudowne! - krzyczał prowadzący, gdy zobaczył, jak skoczek podbija piłkę kolanem. Rzeczywiście, Żyle szło naprawdę dobrze.

W sumie zebrał 242 punkty, co jest 15. wynikiem w klasyfikacji Turbokozaków. - Skoki jednak jarają mnie bardziej - podsumował reprezentant Polski.

Pod koniec Żyła nominował do udziału w 11. sezonie Turbokozaka Adama Małysza.

- Bajka, bajka, magicznie było - podsumowywał swój występ Piotr Żyła.

Czytaj także:
> La Liga. Eibar jeszcze walczy. Real Valladolid tonie
> Trener Bayernu pokazał rywalowi wymowny gest? Kontrowersje po meczu z Borussią

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy

Komentarze (1)
avatar
yes
9.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A prowadzący Ignacik, który klub prowadzi w ekstraklasie? Przypomniał mi się kawał o Góralu. Pytany mówił, że odda różne rzeczy. Czegoś jednak nie chciał oddać. Dlaczego? - "bo to jest moje!". Czytaj całość