Zrobiło się nerwowo w klubie Piotra Zielińskiego. "Piłkarze w końcu zabrali głos"

Getty Images / Matteo Ciambelli/DeFodi Images / Na zdjęciu: piłkarze SSC Napoli
Getty Images / Matteo Ciambelli/DeFodi Images / Na zdjęciu: piłkarze SSC Napoli

Wiele wskazuje na to, że w Napoli po sezonie dojdzie do zmiany trenera. Gennaro Gattuso - mimo że nadal walczy z piłkarzami o prawo gry w Lidze Mistrzów - ma odejść, bo tak postanowił właściciel klubu. Przeciwni są "niektórzy" gracze.

Od kilku tygodni włoscy dziennikarze twierdzą, że Gennaro Gattuso po obecnym sezonie odejdzie z SSC Napoli (TUTAJ więcej szczegółów >>). Właściciel klubu Aurelio De Laurentiis miał podjąć taką decyzję po słabszym okresie, który przydarzył się zespołowi w trakcie sezonu. I podobno nie zmieni jej nawet w sytuacji, gdy ekipa, w której gra Piotr Zieliński, awansuje do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.

Chociaż... Włoska lokalna gazeta z Neapolu, "Il Corriere del Mezzogiorno", poinformowała właśnie, że "niektórzy" z piłkarzy sprzeciwili się takiemu rozwiązaniu. Spotkali się z władzami klubu i dali jasno do zrozumienia, że chcą pracować nadal z Gattuso. Nie wiadomo, czy w tej grupie był polski pomocnik.

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że informatorzy "Sky Sport" twierdzą, iż taki głos ze strony piłkarzy nie ma kompletnie znaczenia. De Laurentis podjął już ostateczną decyzję i jej nie zmieni. Mało, ponoć dogadał się już z następcą Gattuso, Luciano Spallettim.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Spaletti od dwóch lat nie pracuje, od momentu jak został zwolniony z Interu Mediolan. Nie podjął żadnego wyzwania, między innymi dlatego, że klub z Mediolanu nadal mu płaci wynagrodzenie zgodnie z umową. 62-latek w przeszłości pracował również w AS Roma, Udinese Calcio, Sampdorii Genua czy rosyjskim Zenicie Sankt Petersburg.

W sobotę (8 maja) właściciel klubu co prawda pochwalił swoich podwładnych za wysoką wygraną na wyjeździe z Spezia Calcio (TUTAJ relacja pomeczowa >>)...

... ale zdaniem "Sky Sport" to nic nie zmienia i dni Gattuso w Neapolu są już dawno policzone.

Źródło artykułu: