Kylian Mbappe to piłkarz, który łączony jest z Realem Madryt od czterech lat. Francuz był blisko dołączenia do Królewskich jeszcze w 2017 roku, gdy święcił duże sukcesy z AS Monaco. 22-latek w ostatniej chwili wybrał jednak ofertę Paris Saint-Germain, które zaproponowało mu lepsze warunki finansowe, a oprócz tego mógł być bliżej rodziny, gdyż Mbappe urodził się właśnie w Paryżu.
Real nie dawał za wygraną i co roku myślał o transferze Mbappe. W pewnym momencie Los Blancos gotowi byli kupić go nawet za 300 mln euro, jednak na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa i ogromny kryzys finansowy. W dwa lata Real stracił aż 400 mln euro.
Prezydent klubu Florentino Perez w ostatnim wywiadzie sceptycznie podchodził do transferu Mbappe, jednak znany dziennikarz Josep Pedrerol przekonuje, że... jest to jedynie zasłona dymna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy
"Upadek Superligi nie zmienił nic w sytuacji Mbappe. W przyszłym sezonie zagra w Realu Madryt, bez względu na to, co się teraz dzieje" - powiedział Hiszpan w programie El Chiringuito.
Pedrerol słynie z dobrych kontaktów z Realem Madryt. W przeszłości jako pierwszy poinformował m.in o powrocie Zinedine'a Zidane'a do stolicy Hiszpanii. Niedawno gościem w jego programie był sam Perez, który opowiadał o planach powstania Superligi, która ostatecznie okazała się fiaskiem.
Niedawno Mbappe odrzucił już czwartą propozycję nowej umowy ze strony PSG. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2022 roku.
Zobacz także:
Zła wiadomość dla kibiców Barcelony. Gigant poluje na Leo Messiego
Chelsea postawiła się Realowi Madryt. "Królewscy" bez zaliczki