Od kilku tygodni jesteśmy świadkami dużego zamieszania wokół Hansiego Flicka. W poprzednim sezonie z Bayernem Monachium zdobył wszystkie klubowe trofea. Teraz mówi się, że po tych rozgrywkach jego czas w niemieckim gigancie się skończy.
Jednym z głównych powodów jest ostry konflikt z dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem. Sytuacja jest coraz bardziej napięta i klub może zostać zmuszony do rozstania z jednym z nich.
"Bild" informuje, że decydujący głos może mieć Oliver Kahn. Słynny bramkarz w niedalekiej przyszłości zostanie nowy prezesem, gdy z funkcją pożegna się Karl-Heinz Rummenigge. Na razie przyszły szef stara się być neutralny we wspomnianym konflikcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Kahn jeszcze w tym tygodniu spotka się z Flickiem. Chce wiedzieć, co Flick myśli o zwolnionym wkrótce stanowisku w reprezentacji Niemiec i czy naprawdę rozważa odejście z Bayernu.
Niemiecka gazeta przypomina, że obecnie po stronie trenera stoi Rummenigge. Salihamidzić ma z kolei wsparcie ze strony prezesa honorowego Uliego Hoenessa oraz szefa rady nadzorczej Herberta Hainera. Widać zatem, że sytuacja jest napięta.
Flickowi na pewno nie pomoże odpadnięcie z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale. We wtorek Bayern musi wygrać z Paris Saint-Germain, z którym przegrał pierwsze spotkanie 2:3.
Liga Mistrzów. Ekspert mówi o "naiwnym Bayernie". Ale Flick już ma sposób na PSG >>
To już koniec? Historia przeciwko Bayernowi >>