Jacek Magiera nie wyznaje starej piłkarskiej zasady. Dwaj zawodnicy Śląska nie zagrają z Lechią

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Jacek Magiera
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Jacek Magiera

Za Jackiem Magierą pierwszy, udany mecz w roli trenera Śląska Wrocław. Teraz jego drużynę czeka spotkanie z Lechią Gdańsk. Mimo zwycięstwa szkoleniowiec nie wyklucza zmian w składzie. Kluczem dla niego jest jakość.

Stara piłkarska zasada mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia. - Nie jestem wyznawcą takiej zasady. Będą mecze, w których wyjdzie ten sam skład co w ostatnim spotkaniu czy będzie jedna lub dwie zmiany, w innym przypadku cztery lub sześć - stwierdził Jacek Magiera na konferencji prasowej przed meczem Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk.

- Potencjał tego zespołu jest wyrównany i chcemy skorzystać z każdego zawodnika, który jest do naszej dyspozycji. Podstawowym zadaniem jest utrzymanie intensywności gry, myślenia na boisku, podejmowania decyzji i każdy z piłkarzy ma być gotowy do tego, że w danym spotkaniu czy chwili wychodzi na boisko - dodał.

Na pewno nie zagra w sobotę dwóch piłkarzy, jednak występ kolejnych stoi pod znakiem zapytania. - Po zajęciach o godzinie 17:00 będę wiedział więcej, z których piłkarzy będę mógł skorzystać. Wojciech Golla i Maciej Wilusz nie są brani pod uwagę, w kilku innych przypadkach jest małe prawdopodobieństwo, że zawodnicy będą w kadrze meczowej - wyjaśnił Magiera.

Jaki ma być klucz do wygranej z Lechią? - Chcemy zwrócić uwagę na swoją organizację gry i podejmujemy działania, by było to widać od pierwszej do 90. minuty, była skupiona na zadaniach i wykorzystywała swój potencjał i możliwości jeśli chodzi o grę. To jedyna droga do tego, by spotkania rozstrzygać na swoją korzyść - podsumował trener.

Czytaj także:
Starcie legend. Uczeń chce ograć nauczyciela
Brzęczek wróci do ligowej piłki?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!

Komentarze (1)
avatar
Emil Antoniszyn
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3 do 0 dla....Lechii i do domu.......