Środa (7 kwietnia) jest ostatnim dniem, kiedy 12 miast ma potwierdzić gotowość do organizacji meczów Euro 2020 z udziałem publiczności, które odbędzie się w dniach 11 czerwca - 11 lipca.
We wtorek "The Sun" doniósł, że Dublin nie będzie mógł spełnić warunku wpuszczenia kibiców na stadion. Brytyjscy dziennikarze sugerują, ze cztery spotkania mogłyby zostać przeniesione z Dublina do Wielkiej Brytanii.
"Irlandzka federacja kierując się radami i wskazówkami rządu powiadomiła UEFA, że z powodu pandemii COVID-19 nie jest obecnie w stanie zapewnić minimalnej liczby widzów na meczach Euro 2020, które miałyby się odbyć w czerwcu w Dublinie" czytamy w oświadczeniu.
Teraz Irlandczycy będą czekać na decyzję UEFA. Są gotowi pozostać gospodarzami wyznaczonych spotkań i zorganizować je. Na tę chwilę wpuszczenie kibiców jest wykluczone. Decyzja ma zapaść 19 kwietnia.
Biało-Czerwoni w Dublinie mieli rywalizować ze Słowacją (14 czerwca) i Szwecją (23 czerwca). Cała logistyka naszej kadry jest przygotowana pod Dublin, w którym pracuje i mieszka wielu Polaków.
Czytaj też:
Liga Mistrzów. Szokujące wpisy po porażce Liverpool FC. Klub potępił rasistowskie incydenty
Ogromny pech snajpera Atletico Madryt. Jest oświadczenie klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera