To coś więcej niż zwykły mecz. Gdy na boisko wychodzą te dwa zespoły, wszyscy piłkarscy kibice wstrzymują oddech. Rywalizacja Realu Madryt i Barcelony od kilkudziesięciu lat wzbudza negatywne i pozytywne emocje.
W tym roku ranga spotkania jest jeszcze większa, gdyż oba zespoły mają wielką szansę na mistrzostwo Hiszpanii. W nieco lepszej sytuacji jest Barcelona, która ostatniej ligowej porażki doznała 5 grudnia w spotkaniu z Cadizem (1:2). Od sensacyjnej przegranej drużyna Ronalda Koemana wygrała 13 z 16 spotkań w La Lidze.
Duma Katalonii postanowiła jeszcze mocniej podgrzać atmosferę przed najbliższym El Clasico. Niedaleko Santiago Bernabeu, czyli stadionu Realu Madryt, pojawił się specjalny baner reklamujący najbliższe starcie gigantów. Na plakacie widzimy Frenkiego de Jonga, Pedriego oraz hasło: "Nie możemy się doczekać El Clasico".
Wieszanie banerów na terenie "wroga" to bardzo popularna rzecz dla Realu i Barcy. Niedawno zrobił to Sergio Ramos, a wcześniej Joan Laporta, ówczesny kandydat na prezydenta Barcelony, wywiesił baner nieopodal stadionu Realu Madryt.
"Nie mogę się już doczekać tego, aż znowu się zobaczymy" - napisał Hiszpan, a prowokujące zdjęcie trafiło na konto Laporty w mediach społecznościowych.
Początek meczu Real Madryt - FC Barcelona w sobotę o godz. 21:00.
CAN'T WAIT FOR
— Fantasy Premier League (OfficialFPL) 26 październik
Zobacz także:
Karius pogrążył marzenia Liverpoolu. Czas na rewanż w Madrycie
PSG poważnie osłabione na mecz z Bayernem. Do Monachium bez kilku gwiazd
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera