Jeszcze kilka miesięcy temu Manchester City był faworytem w pozyskaniu Lionela Messiego. Magnesem dla Argentyńczyka miał być Pep Guardiola, jednak według najnowszych informacji, kapitan Barcelony ostatecznie nie trafi na Etihad Stadium.
"Manchester był bardzo zainteresowany sprowadzeniem Argentyńczyka poprzedniego lata, ale teraz rezygnuje, przekonany, że piłkarz przedłuży kontrakt z Barceloną" - podkreśla dziennik "Sport".
Angielski Daily Mail tłumaczy z kolei, że Manchester i tak będzie bardzo aktywny na rynku transferowym. Menedżer Pep Guardiola będzie miał do wydania aż 200 milionów funtów, a na szczycie listy życzeń City są Erling Haaland (Borussia Dortmund) oraz Jack Grealish (Aston Villa).
Przypomnijmy, że kilka dni temu, w hiszpańskim programie Chiringuito, norweski dziennikarz uchylił rąbka tajemnicy na temat przyszłości Haalanda. - Uważam, że najwięcej nauczyć go może Pep Guardiola, że może dokonać wyboru na tej podstawie. Dla mnie faworytem jest Manchester City - tłumaczy.
Z drugiej strony Informacja o tym, że bliscy Erlinga Haalanda nabyli nieruchomość w Marbelli wywołała poruszenie w Realu Madryt i Barcelonie. Piłkarz dostał już koszulkę lokalnej drużyny (więcej TUTAJ).
Zobacz także: [url=/pilka-nozna/931458/psg-gotowe-sprzedac-najwieksza-gwiazde-stawia-jeden-warunek]PSG gotowe sprzedać największą gwiazdę! Stawia jeden warunek
[/url]ZOBACZ WIDEO: Co z kadrą bez Roberta Lewandowskiego? "Trener już dwa razy nie trafił ze składem"