To będzie zupełnie inne spotkanie - zapowiedź meczu Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec

To już drugie spotkanie Zagłębia z Miedzią w tym sezonie. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w rozgrywkach Pucharu Polski. Górą byli wtedy sosnowiczanie, którzy dzięki skromnemu zwycięstwu 1:0, udanie zainaugurowali nowy sezon.

- To było dla mojej drużyny przetarcie przed ligą. Teraz mam do dyspozycji kilku nowych piłkarzy, poza tym zagramy inną taktyką. Będziemy świadkami zupełnie innego meczu - mówi trener Zagłębia Piotr Pierścionek. W jego ustach takie słowa mogą brzmieć jak groźba, bo sosnowiczanie są w doskonałej dyspozycji. W środku tygodnia, grając składem mocno odbiegającym od ligowego, rozgromili w Pucharze Polski Przebój Wolbrom 4:1. - Nie dzielę zawodników na podstawowych i rezerwowych. W kadrze mam 25 równorzędnych piłkarzy - zapewnia trener.

Tradycyjnie już nie wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji Pierścionka. Urazy wciąż wykluczają Sławomira Pacha, Wojciecha Białka i Arkadiusza Kłodę. Pozytywnie zaskoczyły natomiast wyniki badań Marcina Lachowskiego. Uraz Achillesa okazał się mniej poważny, niż mogłoby się wydawać. Piłkarz wrócił już do treningów i będzie mógł zagrać przeciwko Miedzi. Z trybun swoich kolegów będzie oglądał zakontraktowany niedawno Vladimir Bednar. Słowak być może dostanie szansę w kolejnym meczu ligowym, przeciwko Ruchowi Radzionków.

Wszystko wskazuje na to, że nie uda się pozyskać Kamila Guzika. Młody zawodnik miał przejść do Zagłębia na zasadzie wolnego transferu, ale w ostatniej chwili działacze Górnika Jaworzno zażądali za niego 5 tysięcy złotych. - Kamil miał zapewnienie od prezesa Górnika, że będzie mógł odejść za darmo. Nagle się okazało, że jednak nie. Jestem zażenowany postawą działaczy z Jaworzna, bo przecież Zagłębie zawsze chętnie wypożyczało im piłkarzy - nie kryje zdenerwowania Pierścionek. Guzik może jeszcze trafić do Zagłębia jesienią, bo w listopadzie kończy 23 lata i nie będzie potrzebował zgody działaczy. Problem w tym, że już teraz ma konkretną ofertę z IV-ligowego Orła Balin. Jeżeli z niej skorzysta, to drzwi do Zagłębia pozostaną przed nim zamknięte.

Problemy kadrowe ma również Miedź. Legniczanie po trzech kolejkach są w dolnej połówce tabeli, z zaledwie jednym punktem na koncie. W ostatnim meczu wygrywali z Górnikiem Polkowice aż 3:1, by ostatecznie przegrać 3:4. Kiepskie wyniki skłoniły trenera Janusza Kudybę do szukania nowych zawodników. Ostatnio na testach w Legnicy było trzech piłkarzy z Afryki, jednak żaden z nich nie prezentował na tyle wysokich umiejętności, by klub zdecydował się na podpisanie kontraktu. Ewentualna porażka z Zagłębiem może sprawić, że Miedzi zacznie być naprawdę gorąco.

Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec / Sb. 15.08.2009r. godz. 17:00

Przewidywane składy:

Miedź: Dżuldinow - Monasterski, Bakrac, Gawlik, Kowalczuk, Musiałowski, Kłak, Zagdański, Garuch, Ogórek, Burski.

Zagłębie: Bensz - Strojek, Balul, Hosić, Pietrzak, Ryndak, Dorobek, Bodziony, Szatan, Lachowski, Filipowicz.

Źródło artykułu: