Bundesliga: niespodzianka w Augsburgu. Rafał Gikiewicz był pod ostrzałem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / POOL / Na zdjęciu: mecz FC Augsburg - Borussia Moenchengladbach
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / POOL / Na zdjęciu: mecz FC Augsburg - Borussia Moenchengladbach
zdjęcie autora artykułu

Borussia M'gladbach oddała 28 strzałów, siedem celnych, ale tylko raz pokonała Rafała Gikiewicza. Polak był pierwszoplanowym zawodnikiem wygranego 3:1 przez FC Augsburg meczu. Pełną partię rozegrał również Robert Gumny.

FC Augsburg podniósł się po porażce z Herthą. Wyprawa do Berlina wydawała się być idealną okazją do zagwarantowania sobie utrzymania w Bundeslidze. Ekipa Heiko Herrlicha nie poradziła sobie z pogrążonym w kryzysie przeciwnikiem i miała o czym myśleć przed konfrontacją z wciąż aktualnym uczestnikiem Ligi Mistrzów. Borussia M'gladbach nie radzi sobie w tym sezonie równie błyskotliwie jak w poprzednim, mimo to była uznawana za faworyta.

Borussia nie zdołała objąć prowadzenia w pierwszej połowie, choć szans nie brakowało. W 5. minucie Florian Neuhaus strzelił prosto w Rafała Gikiewicza w sytuacji sam na sam. Nadeszła 15. minuta i Lars Stindl huknął na wiwat ze znakomitej pozycji, a niewiele później na dobrze ustawionego Polaka natrafił Valentino Lazaro. Jakby tego było mało, w 38. minucie Stindl spudłował z rzutu karnego podyktowanego za przewinienie Raphaela Frambergera na Marcusie Thuramie.

W przerwie trener Herrlich trafił ze zmianą. Wprowadził Rubena Vargasa za Laszlo Benesza i ten zawodnik nie dość, że oddał pierwsze celne uderzenie na bramkę Borussii, to na dodatek od razu zdobył prowadzenie 1:0. Była 52. minuta i Szwajcar skorzystał z dośrodkowania z rzutu rożnego Daniela Caligiuriego. Ten korner FC Augsburg został wywalczony przez Roberta Gumnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu

Rozpoczęła się kolejna nawałnica w kierunku bramki Gikiewicza. Polak bronił na wysokim poziomie, kilkoma reakcjami zachwycił, ale nie zachował czystego konta. W 71. minucie do remisu 1:1 doprowadził Florian Neuhaus technicznym uderzeniem z kilkunastu metrów. Nie było w tej sytuacji błędu Gikiewicza. Konfrontacja rozpoczęła się od początku, tylko czasu na jej rozstrzygnięcie było coraz mniej.

Skutecznie zaatakowali ponownie piłkarze z Augsburga i odzyskali prowadzenie. Była 76. minuta, w której Marco Richter znalazł się w odpowiednim miejscu pola karnego Borussii i strzelił na 2:1 prosto do bramki Yanna Sommera. Rafał Gikiewicz padł na kolana i żywiołowo cieszył się z gola, po którym goście już nie podnieśli się. Pojedynek podsumował bramką na 3:1 Andre Hahn w 89. minucie. Lepsza drużyna wyszła z kontratakiem i postawiła "kropkę nad i".

FC Augsburg - Borussia M'gladbach 3:1 (0:0) 1:0 - Ruben Vargas 52' 1:1 - Florian Neuhaus 68' 2:1 - Marco Richter 76' 3:1 - Andre Hahn 89'

W 38. minucie Lars Stindl (Borussia) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.

Składy:

Augsburg: Rafał Gikiewicz – Raphael Framberger, Jeffrey Gouweleeuw, Felix Uduokhai, Robert Gumny - Tobias Strobl (67' Reece Oxford), Rani Khedira - Daniel Caligiuri (67' Carlos Gruezo), Laszlo Benes (46' Ruben Vargas), Marco Richter (90' Michael Gregoritsch) - Andre Hahn (90' Noah-Joel Sarenren-Bazee)

Borussia: Yann Sommer – Stefan Lainer, Matthias Ginter, Nico Elvedi, Oscar Wendt (78' Patrick Herrmann) – Jonas Hofmann, Florian Neuhaus - Valentino Lazaro, Lars Stindl, Marcus Thuram (78' Breel Embolo) – Alassane Plea

Sędzia: Sven Jablonski

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
24
6
4
99:44
78
2
34
19
8
7
60:32
65
3
34
20
4
10
75:46
64
4
34
17
10
7
61:37
61
5
34
16
12
6
69:53
60
6
34
14
10
10
53:39
52
7
34
12
14
8
50:43
50
8
34
13
10
11
64:56
49
9
34
12
9
13
56:55
45
10
34
12
9
13
52:52
45
11
34
11
10
13
52:54
43
12
34
10
9
15
39:56
39
13
34
10
6
18
36:54
36
14
34
8
11
15
41:52
35
15
34
9
8
17
26:52
35
16
34
8
9
17
34:60
33
17
34
7
10
17
36:57
31
18
34
3
7
24
25:86
16

Czytaj także: Profesor Liverpool FC. Dał się wyszumieć Bykom i zaatakował Czytaj także: Katastrofa Juventusu. Rewelacja awansowała po heroicznej walce

Źródło artykułu: