Niespełna 31-letni zawodnik trafił do Adana Demirspor w sierpniu 2018 roku. Turecki klub wykupił go ze Śląska Wrocław za kwotę 300 tys. euro.
W sezonie 2020/2021 rozegrał sześć meczów w barwach swojego zespołu. Średnio na boisku spędzał niespełna 40 minut. Zapisał na swoim koncie dwie asysty.
Ostatni raz w składzie znalazł się 26 grudnia, kiedy jego Demirspor grała na wyjeździe z Balikesirsporem. Zespół Jakuba Koseckiego zwyciężył 1:0, a Polak rozegrał 28 minut. Od tamtej pory nie siadał nawet na ławce rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!
- Kosecki, Lanzafame, Anil Karaer i Samed Ali opuszczą nasz zespół. Dziękuję im. Pożegnamy się jeszcze z trójką zawodników, o czym poinformujemy po rozmowach z nimi - powiedział prezes klubu Murat Sancak w rozmowie z gazetą "Sabah".
Kontrakt Koseckiego z Adana Demirspor Kulubu został rozwiązany za porozumieniem stron. Oznacza to, że na tę chwilę 5-krotny reprezentant Polski pozostaje bez pracy.
Aktualnie Adana Demirspor zajmuje 4. miejsce w rozgrywkach tureckiej 1. ligi (drugi poziom rozgrywek). Zespół zgromadził do tej pory 38 punktów i ma 9 "oczek" straty do prowadzącego Giresunsporu. Celem klubu jest awans do Super Lig.
Czytaj także:
- Bayern Monachium przyjął ciężki cios przed hitem Bundesligi. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
- Niecodzienna sytuacja we Francji. Minister reaguje ws. Kyliana Mbappe