We wtorek zespół RB Lipsk przegrał 0:2 z Liverpoolem. Szalę zwycięstwa na korzyść "The Reds" przechyliły trafienia Mohameda Salaha oraz Sadio Mane. Ekipa Juergena Kloppa jest w niezwykle komfortowej przed rewanżem 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Ostatnie tygodnie nie są najlepsze w wykonaniu drużyny prowadzonej przez niemieckiego menadżera. Liverpool poległ w trzech kolejnych meczach ligowych z rzędu i praktycznie stracił szansę na zdobycie mistrzostwa Anglii.
Po zakończeniu spotkania z RB Lipsk Klopp starał się tonować nastroje kibiców. - Nie możemy budować naszej mentalności na podstawie tylko jednego meczu. Nie ukrywam, że w tym momencie mamy pewne problemy. Niektórzy spodziewali się kolejnego naszego potknięcia, ale pokazaliśmy na co nas stać - powiedział 53-latek w wywiadzie dla stacji BT Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
- Moi piłkarze dobrze się zaprezentowali. Potrzebowaliśmy takiego meczu. RB Lipsk to bardzo dobra drużyna, która świetnie radzi sobie w Bundeslidze. Udało nam się jednak kontrolować przebieg spotkania. Chciałbym zaznaczyć, że to dopiero pierwszy etap tej rywalizacji - dodał Klopp.
Przypomnijmy, że rewanż zostanie rozegrany 10 marca na Anfield. W najbliższej kolejce Premier League Liverpool zagra na własnym obiekcie z Evertonem.
Czytaj także:
Liga Mistrzów. FC Barcelona już za burtą? "Na remontadę w Paryżu nie ma szans"
Wielkie słowa o Szczęsnym. "Nie doceniają go jak trzeba"