Hitowy mecz SSC Napoli z Juventusem to dla polskich fanów wyjątkowe spotkanie także z uwagi na starcie dwóch kluczowych reprezentantów naszego kraju. Z jednej strony Piotr Zieliński, z drugiej natomiast Wojciech Szczęsny. Ten drugi przez wielu uważany jest dziś za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie.
- Trudno sklasyfikować Szczęsnego na świecie. Naprawdę mamy w tym momencie kilku fenomenalnych bramkarzy. W lidze włoskiej na pewno jest jednak w topowej trójce. Trzeba jednak też zaznaczyć, że w drużynie Juve łatwiej o czyste konto z taką obroną jak Bonucci czy Chiellini - mówi nam ekspert Eleven Sportos, Piotr Czachowski. - Na pewno jest to jednak bramkarz z ogromnym potencjałem i ogromnym wkładem pracy, Juve dużo mu zawdzięcza - dodaje.
Póki co jednak Juventus FC nie błyszczy w ligowych rozgrywkach. 42 punkty po 20 kolejkach i dopiero 3. miejsce w tabeli to zdecydowanie nie jest dorobek satysfakcjonujący kogokolwiek w Turynie. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Neapolu, gdzie na ten moment mają pięć "oczek" mniej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
Wydaje się, że podopieczni Gennaro Gattuso definitywnie wypisali się z walki o mistrzostwo, a mecz ze "Starą Damą" może ich tylko pogrążyć.
- Drużynie Napoli będzie bardzo trudno o zwycięstwo. Juventus wrócił do równowagi po dość słabych spotkaniach. Brak Kalidou Koulibaly'ego, Driesa Mertensa czy Diego Demme na pewno także będzie kluczowy w tym, co piłkarze Gattuso chcieliby zdziałać w tym spotkaniu - mówi nasz rozmówca.
- Nie sądzę, by Napoli odgrywało kluczową rolę w walce o Scudetto. Ta jest przypisana raczej do zespołów z Mediolanu i właśnie Juventusu - dodaje były piłkarz takich klubów jak Udinese czy Legia Warszawa.
W meczu z Juventusem złe wrażenie po ostatnim spotkaniu z Genoą będzie miał okazję zatrzeć Piotr Zieliński. Polak, mimo opaski kapitańskiej, został wówczas zmieniony już w 54. minucie. Guido Trombetti stwierdził nawet, że "Zielu" bardziej nadaje się do prowincjonalnego grania (więcej TUTAJ).
- Zieliński jest zawodnikiem, który miał brać ciężar gry na siebie, miał być playmakerem. Jednak w rzeczywistości, wraz ze wszystkimi, sporo mu się obrywa za ostatnie występy. Należy jednak pamiętać też mecze, gdy Napoli fajnie, ciekawie zwyciężało, a Zieliński był wówczas bardzo komplementowany - kontruje Czachowski.
- Myślę, że Zieliński może być wartością dodaną do zespołu. Nie można go jednak porównywać chociażby z Lewandowskim, który jest tym, który akcje wykańcza. Zieliński to raczej piłkarz dający ostatnie podanie. To są dwie różne kwestie - zwraca uwagę 47-krotny reprezentant Polski.
Zdaniem Czachowskiego, Zieliński potrzebuje przede wszystkim lepszej formy zespołu, który mógłby go wesprzeć na boisku.
- W pojedynkę też nie zbiera się dobrych not. Potrzebna jest tutaj współpraca wszystkich linii, wszystkich tych zawodników, którzy aktualnie są na boisku. To właśnie dzięki tym zawodnikom, którzy są w dobrej formie, buduje się miano tego, który powinien być tym kluczowym zawodnikiem. On jednak potrzebuje tego wsparcia, żeby móc się rozwijać - twierdzi Czachowski.
- Aby jednak udowodnić grę na wyższym poziomie, musi bez wątpienia być bardziej wartościowy dla swojej drużyny w takich meczach jak z Juve - przyznaje nasz rozmówca.
- Uważam, że Zieliński jest w stanie poprowadzić zespół do takich sukcesów, na które liczą wszyscy kibice Napoli. Musi jednak mieć też wsparcie. Bez wsparcia jednak meczów się nie wygrywa - kwituje ekspert.
Spotkanie SSC Napoli z Juventusem rozpocznie się w sobotę 13 lutego o godzinie 18:00. Transmisja dostępna będzie na kanale Eleven Sports 1.
Czytaj także:
- Robert Lewandowski zagrał ręką w finale KMŚ? Meksykanie mówią o skandalu, Michał Listkiewicz ripostuje
- "Wystarczy tylko pokazać nazwę a wszyscy są odpowiednio zmobilizowani". Bogdan Zając spokojny przed meczem z Legią