Beniaminek Fortuna I ligi notuje rozczarowujące rezultaty w bieżącym sezonie. Po pierwszej części rozgrywek Widzew Łódź jest dopiero na 13. miejscu w tabeli.
W trakcie zimowej przerwy ze stanowiskiem trenera mógł pożegnać się Enkeleid Dobi. Ostatecznie zadecydowano, że szkoleniowiec w dalszym ciągu będzie prowadził drużynę - więcej TUTAJ.
Do tej pory władze klubu potwierdziły jedynie transfer Pawła Tomczyka z Lecha Poznań. Priorytetem działaczy Widzewa było wzmocnienie ofensywy. Do zespołu dołączył także Piotr Samiec-Talar. Śląsk Wrocław zaakceptował propozycję półrocznego wypożyczenia i 19-latek w nadchodzącej rundzie będzie występował na zapleczu PKO Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za wyznanie Karoliny Kowalkiewicz! "Miłość od pierwszego jeżdżenia"
- Będę się starał, by kibicom pokazać swoją wartość i dać z siebie wszystko. Na razie jestem wypożyczony, ale kto wie, co przyniesie przyszłość - zawodnik przywitał się z kibicami Widzewa za pośrednictwem klubowych mediów.
Samiec-Talar wystąpił w 8 spotkaniach Śląska w tym sezonie. Młodzieżowy reprezentant Polski do swojego bilansu może doliczyć również 7 meczów i 4 bramki w drugoligowych rezerwach. Jest środkowym napastnikiem, który z powodzeniem radzi sobie również w roli skrzydłowego.
Czytaj także:
Pisali, że na trening przychodził "wczorajszy". Polski bramkarz odpowiedział hejterom
Patryk Małecki może trafić do III ligi. Ma lukratywną ofertę z małego potentata