Niemieckie media coraz częściej spekulują o zmianie selekcjonera reprezentacji Niemiec. Pod wodzą Joachima Loewa kadra spisuje się poniżej oczekiwań, czego przykładem było odpadnięcie już po fazie grupowej z mistrzostw świata 2018. Z Euro 2020 wiązane są duże nadzieje, ale to może być ostatni turniej dla Loewa jako selekcjonera.
Najczęściej wymieniany jako jego następca jest Hansi Flick. Według "Sport Bilda" to właśnie obecny trener Bayernu Monachium jest faworytem do objęcia reprezentacji po Loewie. Dla zespołu z Bawarii byłby to ogromny problem, gdyż to właśnie Flick poprowadził Bayern do mistrzostwa Niemiec, krajowego pucharu i triumfu w Lidze Mistrzów.
Flick ma ważny kontrakt z Bayernem do czerwca 2023 roku. Wydawało się, że dla monachijskiego klubu będzie trenerem na lata, a tymczasem szybko może zakończyć pracę z Bayernem. Przypomniano, że Flick w przeszłości był asystentem Loewa w kadrze i doskonale zna pracę w realiach reprezentacyjnych.
Droga do tego, że Flick odejdzie z Bayernu jest jeszcze daleka. Wszystko zależeć będzie od tego czy reprezentacja Niemiec osiągnie sukces na Euro 2020. Jeśli tak, to nikt nie będzie chciał zwalniać Loewa. Natomiast jeśli kadra zawiedzie, to fani będą żądać głowy selekcjonera.
Flick od wielu tygodni konsekwentnie ucina plotki na temat objęcia reprezentacji. Gdy w październiku ubiegłego roku jeden z dziennikarzy spytał o możliwość łączenia obowiązków w Bayernie i kadrze, ten odpowiedział: "Mówisz poważnie? Jestem w Bayernie, żyję tym, co tu i teraz. Świetnie czuję się z faktem, że mogę przygotowywać ten zespół do realizacji kolejnych celów". Od tego czasu w nastawieniu Flicka nic się nie zmieniło.
Czytaj także:
Paulo Sousa spotkał się z Robertem Lewandowskim! Nowy trener w drodze do Polski
Wojna wszystkich ze wszystkimi. Oto klub, do którego trafił Arkadiusz Milik
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego