Real Madryt był zdecydowanym faworytem w meczu 1/16 finału rozgrywek o Puchar Króla. Rywalem mistrzów Hiszpanii było Alcoyano, 6. zespół Segunda Division B.
Zinedine Zidane, co nie może dziwić, postawił w meczu na dublerów. Od początku Real uzyskał wyraźną przewagę, gospodarze stanęli na własnej połowie i czekali na kontrę.
Takową piłkarze Alcoyano wyprowadzili dopiero w 33. minucie. Po strzale głową Mourada Doudiego Andrij Łunin wybił piłkę na rzut rożny. Okazało się jednak, że nawet gdyby padł gol to by nie został uznany. Napastnik w momencie podania był na spalonym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy
Wydawało się, że do przerwy będziemy świadkiem niespodzianki. Real przeważał, ale nie był w stanie wykreować sobie szansy. Udało się to Królewskim chwilę przed przerwą. Sprzed pola karnego na ósmy metr dośrodkował Marcelo, Eder Militao uderzeniem głową pokonał bramkarza. Chwilę później sędzia zakończył premierową odsłonę.
Po zmianie stron goście szybko mogli podwyższyć wynik. Między słupkami gospodarzy dobrze prezentował się jednak 41-letni Jose Juan. Bramkarz w 51. minucie obronił strzał Mariano Diaza i trzy minuty później Lucasa Vazqueza.
Goście kontrolowali przebieg spotkania, jednak nie kreowali sobie kolejnych okazji. Miejscowi kilka razy przedostali się w okolice pola karnego Łunina, jednak długo nie potrafili zagrozić bramkarzowi.
W 81. minucie piłkarze Alcoyano zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łunin po raz kolejny źle zachował się na przedpolu. Piłka spadła w kierunku dalszego słupka, a Jose Solbes z bliska wpakował piłkę do siatki.
Po stracie gola goście byli w małym szoku i dopiero w 86. minucie zagrozili rywalom. Po dograniu Marcelo strzał głową Vazqueza odbił bramkarz. Goście szukali zwycięskiej bramki, ale nie udało im się pokonać w regulaminowym czasie bramkarza i sędzia zarządził dogrywkę.
W niej długo niewiele się działo. Dopiero w 102. minucie okazję miał Juli, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył w Łunina. W odpowiedzi w dobrej sytuacji znalazł się Marco Asensio, górą był jednak Jose Juan.
Przez ostatnie dziesięć minut dogrywki gospodarze musieli grać w dziesiątkę. Za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić Ramon Lopez. Real Madryt zaatakował. W 113. minucie strzał Marcelo odbił bramkarz, poprawka Fede Valverde była niecelna.
Gospodarze w drugiej części dogrywki wyprowadzili jedną jedyną kontrę i zakończyli ją trafieniem. W 115. minucie zagranie w pole karne do Aliego Diakite, a ten podał na piąty metr do Juanana. Niepewny od początku Łunin nie był w stanie odbić piłki.
Królewscy do końca nie byli w stanie zagrozić gospodarzy i kompromitacji nie uniknęli. W następnej rundzie Pucharu Króla CD Alcoyano!
CD Alcoyano - Real Madryt 2:1 (1:1, 0:1)
0:1 - Eder Militao 45'
1:1 - Jose Solbes 81'
2:1 - Juanan 115'
Składy:
CD Alcoyano: Jose Juan - Jordan Sanchez (60' Juli), Primi Ferriz, Raul Gonzalez, Pablo Carbonell (60' Jorge Molto) - Alberto Rubio (72' Ramon Lopez), Jony (78' Ali Diakite), Juanan - Jonathan Mejia (60' Jose Solbes), Mourad Daoudi (106' Javi Anton), Angel Lopez.
Real Madryt: Andrij Łunin - Alvaro Odriozola (98; Eden Hazard), Eder Militao, Victor Chust, Marcelo - Fede Valverde, Casemiro, Isco (98' Toni Kroos) - Lucas Vazquez, Mariano Diaz (67' Karim Benzema), Vinicius Junior (91' Marco Asensio).
Żółte kartki: Sanchez, Juanan, Ferriz, R. Lopez (Alcoyano) oraz Diaz, Odriozola (Real).
Czerwona kartka: R. Lopez (Alcoyano) /110', za dwie żółte kartki/.
Sędzia: Jose Sanchez.
* * *
Cordoba CF - Real Sociedad 0:2 (0:0)
0:1 - Jose 57'
0:2 - Jose 84'
Czytaj także:
Puchar Króla: Alaves i Cadiz za burtą
Athletic Bilbao zdobył Superpuchar Hiszpanii! Barcelonie zabrakło trzech minut. Messi wyleciał z boiska!