Ostatnie dni nie są dobre dla Bayernu. Najpierw porażka w lidze z Borussią M'gladbach, gdzie mistrzowie zaczęli od prowadzenia 2:0, a z boiska schodzili przy niekorzystnym dla siebie wyniku 2:3. W środku tygodnia doszła z kolei sensacyjna porażka w Pucharze Niemiec.
Na zespół, który w poprzednim sezonie wygrał wszystko, wylała się fala krytyki. W klub uderzyli m.in. byli zawodnicy tego klubu Oliver Kahn czy Bastian Schweinsteiger. - Mają do tego prawo - oznajmił krótko Hansi Flick cytowany przez sport.de.
Szkoleniowiec wskazuje, że jego zespół musi grać bardziej agresywnie - tutaj jest największy problem. - Kluczowe będzie to, że będziemy wywierać większy nacisk - komentuje i dodaje, że ważny jest też inny czynnik. - Jesteśmy zbyt skupieni na piłce, a trzeba też mieć oko na to, co dzieje się wokół ciebie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawią piłkarze Legii w Dubaju
Na konferencji padły też pytania o ewentualne zmiany taktyczne. - Ciągle zmieniamy nasz system gry i dostosowujemy go do naszych przeciwników. Nie gramy uparcie według jednego schematu - przyznał szkoleniowiec.
Szansę na odkupienie Bayern będzie miał w niedzielę 17 stycznia. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Na Allianz Arena zawita SC Freiburg, który wygrał pięć swoich ostatnich meczów w Bundeslidze. - Najlepszy zespół charakteryzuje się tym, że szybko wraca na właściwe tory, gdy sprawy nie układają się dobrze. Freiburg to silna drużyna strzelająca dużo goli. Ważne będzie, jak zachowamy się w defensywie - przyznał Flick.
Bayern na pewno nie wywalczy już w tym sezonie Pucharu Niemiec, ale w lidze nadal przewodzi stawce - mając 33 punkty na koncie Bawarczycy mają dwa "oczka" przewagi nad RB Lipsk.
Zobacz także:
Bayern Monachium wracaja po klęsce. Robert Lewandowski na drodze rozpędzonego rywala
Juergen Klopp zaostrza konflikt z angielskim sędzią