[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] z niecierpliwością czekał na zimowe okno transferowe. Polski napastnik liczy, że tym razem uda mu się odejść z SSC Napoli, w którym nie ma żadnych szans na grę. Sprawy jednak znowu się komplikują.
Jedną z opcji dla napastnika reprezentacji Polski jest Juventus FC. Już latem wiele mówiło się, że Milik przeniesie się do mistrza Włoch. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Czy coś się zmieni zimą? Raczej nie.
"Il Mattino" potwierdziło plotki, że Juve jest zainteresowane Polakiem, ale tylko po sezonie. Mistrz Serie A nie chce bowiem płacić za zawodnika, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. To w tej chwili wyklucza przenosiny do "Starej Damy".
Milik musi zmienić klub w styczniu, jeżeli chce zostać powołany na Euro 2020. Czekanie na transfer do Juventusu aż do lata może sprawić, że Jerzy Brzęczek w końcu przestanie dawać mu szanse w drużynie narodowej.
Włoski dziennik przypomina, że wciąż w grze o polskiego piłkarza są Olympique Lyon oraz Atletico Madryt. Tutaj jednak na razie problemem są oczekiwania finansowe Napoli.
Nowe informacje ws. transferu Arkadiusza Milika. Może dojść do głośnej wymiany >>
Włoskie media. Arkadiusz Milik za drogi dla Atletico Madryt >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków