Premier League. Lampard otwarcie krytykuje Wernera. "Nie dawał nam wystarczająco dużo"

PAP/EPA / Andrew Boyers / Na zdjęciu: Frank Lampard
PAP/EPA / Andrew Boyers / Na zdjęciu: Frank Lampard

Timo Werner powinien całkowicie zapomnieć o spotkaniu z Arsenalem. Grał mało przekonująco, trener Frank Lampard zmienił go w przerwie, a na pomeczowej konferencji otwarcie go skrytykował.

Chelsea zaliczyła jeden z gorszych występów w tym sezonie, przegrywając derby Londynu z Arsenalem 1:3. Szczególnie słabo zagrał Timo Werner, który został zmieniony już w przerwie spotkania. Przez 45 minut gry oddał zaledwie dwa strzały, żaden z nich nie był celny. Niemiec nie strzelił gola od ponad 1,5 miesiąca. To jego najdłuższy okres bez bramki od przeszło 4 lat.

O rozczarowującej postawie napastnika nie bał się mówić na konferencji pomeczowej trener "The Blues" Frank Lampard. Otwarcie skrytykował Wernera, mówiąc, że zdecydowanie za mało dawał drużynie w obronie i w ataku. Na drugą połowę potrzebował kogoś, kto mógłby być bardziej efektywny i odmieniłby losy meczu, dlatego wprowadził za Niemca Calluma Hudsona-Odoia.

- Myślę, że Timo nie dawał nam wystarczająco dużo w grze z piłką i bez piłki - powiedział. Zasugerował też, że Niemiec może mieć problemy z aklimatyzacją w Londynie. - Musimy dać mu czas. Będę to powtarzał, bo Premier League to zupełnie inna liga, ale musi jak najszybciej się tu odnaleźć - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami

Niewykluczone, że Wernera nie zobaczymy w następnym meczu Chelsea (z Aston Villą w poniedziałek 28 grudnia), ponieważ trener Lampard może chcieć dać mu odpocząć. - Zobaczymy, czy odczuwa zmęczenie. Będę musiał z nim porozmawiać - stwierdził.

Timo Werner zagrał w barwach Chelsea w 22 meczach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił osiem goli i zaliczył 6 asyst. "The Blues" zajmują po sobotnich spotkaniach 7. miejsce w ligowej tabeli.

Czytaj też:
Bednarek zawodnikiem meczu
Łatwe zwycięstwo Manchesteru City

Źródło artykułu: