To był kiepski rok dla Lionela Messiego. FC Barcelona straciła mistrzostwo Hiszpanii, a w Lidze Mistrzów została rozbita przez Bayern Monachium (2:8). To wszystko sprawiło, że kapitan Blaugrany miał dość i za pomocą burofaksu oznajmił, że chce opuścić klub za darmo.
Działacze Barcelony inaczej jednak interpretowali specjalny zapis w umowie Argentyńczyka, dlatego ten zmuszony był pozostać na Camp Nou.
Messi w ostatnich dniach udzielił dużego wywiadu dla "RAC1", w którym szczerze opowiedział o swojej sytuacji. Rozmowa w całości zostanie opublikowana 27 grudnia, jednak pierwsze jej fragmenty poznaliśmy już w poniedziałek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
- Czuję się dobrze, latem bardzo źle wszystko zniosłem, ze względu na koniec sezonu, burofaks i to, co się wydarzyło. Na początku ciągnęło się to za mną, ale teraz czuję się dobrze, odzyskałem radość z gry. Chcę walczyć o wszystko na poważnie - tłumaczy Messi, cytowany przez dziennik "Marca".
Sytuacja Barcelony pod wieloma względami jest bardzo trudna. Klub ma duże problemy finansowe, a w sferze sportowej także nie jest kolorowo. W 1/8 Champions League klub czeka starcie z Paris Saint-Germain, a w hiszpańskiej La Lidze Duma Katalonii zajmuje dopiero piąte miejsce.
- Wiem, że klub jest w trudnej sytuacji na poziomie zespołu i klubu, a wszystko, co go otacza, się komplikuje. Mam jednak chęć walczyć dalej - dodaje Messi.
Kontrakt Lionel Messi wygasa w czerwcu 2021 roku. Jeśli umowa z FC Barcelona nie zostanie przedłużona, Argentyńczyk po sezonie będzie mógł odejść za darmo. W grę wchodzi jeszcze sprzedaż piłkarza za zaniżoną cenę w zimowym okienku transferowym.
Zobacz także: Obłędny dorobek Roberta Lewandowskiego. Pierwszy taki rok w karierze "Lewego"
Zobacz także: Bayern Monachium znów wyróżniony. Bawarczycy zostali drużyną roku