Sytuacja Paris Saint-Germain w grupie H nie wygląda najlepiej. Po czterech seriach gier mistrzowie Francji są na 2. miejscu, mając sześć punktów - tyle samo co RB Lipsk i trzy mniej od Manchesteru United.
Thomas Tuchel zdaje sobie sprawę, jak ważne dla jego drużyny jest spotkanie w Manchesterze. - Ten mecz jest jak finał na Old Trafford. Nie jesteśmy w Manchesterze po to, żeby szukać wymówek - przekonuje.
Niemiecki szkoleniowiec PSG jest pełny nadziei na dobry wynik, ale jednocześnie czuje nerwy, gdy słyszy nazwisko Marcusa Rashforda. 23-letni napastnik "Czerwonych Diabłów" to prawdziwy koszmar dla paryżan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko
Anglik w sezonie 2019/2020 wyrzucił ekipę Tuchela z Ligi Mistrzów, gdy w rewanżowym meczu 1/16 na Parc des Princes skutecznie wykonał rzut karny (w doliczonym czasie gry) dający awans do kolejnej fazy United. Również w pierwszym meczu bieżącej edycji to Rashford rozstrzygnął wynik meczu w Paryżu, gdy w 86. minucie trafił na 2:1.
- To będzie trochę denerwujące. Bardzo go cenię - powiedział Tuchel "Kickerowi" w kontekście kolejnego spotkania z Rashfordem. Niemiec ma o nim bardzo dobre zdanie nie tylko w temacie gry. - To bardzo "młody-dorosły" człowiek, który w imponujący sposób bierze na siebie dużą odpowiedzialność zarówno na boisku, jak i poza nim - dodał.
Nie tylko jednak Rashford będzie wywierał presję na PSG. Większą może wytworzyć RB Lipsk, który o godzinie 19 rozpocznie swój wyjazdowy mecz z ekipą Istanbul Basaksehir. Jeżeli niemiecki zespół wygra, sytuacja paryżan przed meczem na Old Trafford bardzo mocno się skomplikuje.
Transmisja TV ze spotkania Manchester United - Paris Saint Germain będzie dostępna na antenach TVP 1 oraz Polsat Sport Premium 1. Mecz można również zobaczyć na żywo w internecie - relacja dostępna będzie na platformie WP Pilot.
Zobacz także:
Starcie pod dużą presją. Manchester United gości Paris Saint-Germain
Szykuje się rozłam w Realu Madryt? Zidane ma dość postawy swoich zawodników