Liga Mistrzów: Bayern Monachium w twierdzy Atletico Madryt. Szansa przed Lokomotiwem Moskwa

Getty Images /  M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Albo Atletico Madryt przegra pierwszy mecz na Estadio Wanda Metropolitano od 1 grudnia 2019 roku, albo po 15 zwycięstwach zakończy się passa Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów. Presję na zespole Diego Simeone spróbuje wywrzeć Lokomotiw Moskwa.

Rok od ostatniej domowej porażki Atletico Madryt może wybić o godzinie 23. O ile podopieczni Diego Simeone nie zostaną pokonani przez Bayern Monachium. 1 grudnia 2019 roku drużyna ze stolicy Hiszpanii przegrała 0:1 z FC Barcelona po golu Lionela Messiego z podania jej obecnego napastnika Luisa Suareza. Później Atletico rozegrało u siebie 20 meczów, z których 15 wygrało. Biorąc pod uwagę poprzednie 28 spotkań w europejskich pucharach, Rojiblancos przegrali jako gospodarze tylko jedno, a poza tym 22 razy zwyciężyli i pięć razy zremisowali. Śmiało można mówić o wyprawie Bayernu do twierdzy.

Pierwszy mecz mocarzy był przykrym doświadczeniem dla Atletico. Bayern robił, co chciał na boisku i rozbił podopiecznych Diego Simeone 4:0. Do dwóch goli Kingsleya Comana po jednym dołożyli Leon Goretzka i Corentin Tolisso. 60 procent posiadania piłki, 16:8 w strzałach, 5:1 w uderzeniach celnych. To wszystko pokazuje przewagę obrońcy trofeum. Porażka w Monachium złożyła się na serię trzech Atletico z klubami z Bundesligi. Jako gospodarz nie przegrał jednak od 10 pojedynków z niemieckimi zespołami. Jako ostatnia podbiła Madryt - Borussia Dortmund w 1996 roku.

Bayern ma pewny awans z pierwszego miejsca w grupie. Jesienią przedłużył serię zwycięstw w Lidze Mistrzów do 15. Najpoważniejsze osłabienia gości są spowodowane kontuzjami Joshuy Kimmicha i Roberta Lewandowskiego. Polak nie poleciał do Hiszpanii z powodu urazu mięśnia, którego doznał na zgrupowaniu reprezentacji kraju. Lewandowski nie chce ryzykować pogłębienia kontuzji i przygotowuje się do kolejnych wyzwań. W trwającej edycji Ligi Mistrzów oddał trzy uderzenia do bramki przeciwnika i we wtorek nie będzie mieć możliwości zmniejszenia strat do najlepszych zawodników klasyfikacji strzelców. Trener Hansi Flick zapowiedział również, że nie zagrają Manuel Neuer, Leon Goretzka czy Corentin Tolisso.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko

Atletico nie ma takiego spokoju w grupie. Zajmuje drugie miejsce premiowane awansem, ale z przewagą tylko dwóch punktów nad trzecim Lokomotiwem Moskwa. Gospodarze postarają się wykorzystać nieobecność na boisku kilku liderów Bayernu. W La Lidze prezentują się pozytywnie i ustępują w tabeli tylko Realowi Sociedad. Identycznie jak przeciwnik z Monachium, ponieśli od początku sezonu tylko jedną porażkę, a seria 25 spotkań bez przegranej w Primera Division jest rekordem klubu. W sobotę drużyna z Madrytu zwyciężyła 1:0 z Valencią.

- Bayern ma ogromną siłę w drugiej linii i wiele atutów. Nasz margines błędu po jednym zwycięstwie, dwóch remisach oraz porażce jest niewielki. Niezależnie od okoliczności, stawiamy sobie za cel dyktowanie warunków w meczu. Myślę, że możemy tym razem skrzywdzić Bayern - zapowiada Diego Simeone.

Lokomotiw rozpocznie swój mecz nieco ponad dwie godziny przed hitem w Madrycie i może swoim zwycięstwem wywrzeć presję na Atletico. W razie pokonania Red Bulla Salzburg zostanie wiceliderem w grupie. Z jednej strony okazja do zdobycia kompletu punktów jest niezła, a z drugiej Lokomotiw ma nie od tego sezonu problem ze zwyciężaniem w europejskich pucharach. Grzegorz Krychowiak nie zagra z powodu koronawirusa, więc na boisku można spodziewać się z duetu Polaków tylko Macieja Rybusa. Pierwsza konfrontacja Lokomotiwu z Red Bullem była interesująca i zakończyła się remisem 2:2.

Trzech chętnych na awans jest w grupie D. Liverpool FC, Ajax i Atalantę dzielą w tabeli tylko dwa punkty. The Reds podejmą mistrza Holandii i nie mogą pozwolić sobie na równie nieudany wystąp jak w poprzednim, przegranym 0:2 meczu z zespołem z Bergamo. Półtora roku temu mało brakowało, żeby Liverpool FC spotkał się z Ajaksem w finale Ligi Mistrzów, ale ten drugi w dramatycznych okolicznościach stracił zaliczkę w półfinale z Tottenhamem Hotspur. Do spotkania drużyn doszło dopiero w październiku 2020 i podopieczni Juergena Kloppa wygrali 1:0 w stolicy Holandii.

5. kolejka fazy grupowej:

Grupa A:

Lokomotiw Moskwa - Red Bull Salzburg / wt. 01.12.2020 godz. 18:55

Atletico Madryt - Bayern Monachium / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 6 5 1 0 18:5 16
2 Atletico Madryt 6 2 3 1 7:8 9
3 Red Bull Salzburg 6 1 1 4 10:17 4
4 Lokomotiw Moskwa 6 0 3 3 5:10 3

Grupa B:

Szachtar Donieck - Real Madryt / wt. 01.12.2020 godz. 18:55

Borussia M'gladbach - Inter Mediolan / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 6 3 1 2 11:9 10
2 Borussia M'gladbach 6 2 2 2 16:9 8
3 Szachtar Donieck 6 2 2 2 5:12 8
4 Inter Mediolan 6 1 3 2 7:9 6

Grupa C:

Olympique Marsylia - Olympiakos Pireus / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

FC Porto - Manchester City / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 6 5 1 0 13:1 16
2 FC Porto 6 4 1 1 10:3 13
3 Olympiakos Pireus 6 1 0 5 2:10 3
4 Olympique Marsylia 6 1 0 5 2:13 3

Grupa D:

Liverpool FC - Ajax Amsterdam / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

Atalanta BC - FC Midtjylland / wt. 01.12.2020 godz. 21:00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 6 4 1 1 10:3 13
2 Atalanta Bergamo 6 3 2 1 10:8 11
3 Ajax Amsterdam 6 2 1 3 7:7 7
4 FC Midtjylland 6 0 2 4 4:13 2

Czytaj także: Juventus miał problem z kopciuszkiem. Błąd bramkarza pomógł mu
wygrać

Czytaj także: Udany rewanż Manchesteru United w starciu z Instanbul Basaksehir

Źródło artykułu: