Liga Mistrzów. Juventus przerwał imponującą tradycję. Trwała przez 123 lata

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Cristiano Ronaldo

Trudno w to uwierzyć, ale Juventus zawsze miał w swojej defensywie przynajmniej jednego włoskiego zawodnika. W mecz z Ferencvarosi ponad 100-letnia tradycja została zakończona.

Juventus FC we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów zmierzył się z węgierskim Ferencvarosi TC. Miało być łatwe zwycięstwo Włochów, a prawie skończyło się sensacją. "Stara Dama" przegrywała 0:1, a potem niemal do samego końca utrzymywał się wynik 1:1.

Gigant z Serie A zwycięskiego gola strzelił w doliczonym czasie gry. Ten mecz jednak zapisał się w historii z innego powodu. Okazało się, że została przerwana wieloletnia tradycja.

Włoski dziennikarz Giuseppe Pastore poinformował, że w całej historii Juve w obronie lub na bramce grał przynajmniej jeden Włoch. We wtorek był pierwszy mecz, w którym tak nie było.

Imponująca tradycja została przerwana po 123 latach. W tym czasie Juventus rozegrał 4371 oficjalnych meczów, w których w defensywie był przynajmniej jeden włoski piłkarz. Trzeba przyznać, że to robi wrażenie.

Trener Andrea Pirlo jednak nie miał większego wyboru. Kontuzje dopadły czołowych obrońców mistrza Włoch. W bramce stanął Wojciech Szczęsny, a linię obrony stworzyli Juan Cuadrado, Danilo, Matthijs de Ligt oraz Alex Sandro.

Liga Mistrzów. Cristiano Ronaldo dogonił Leo Messiego. Kolejne rekordy Portugalczyka >>

Liga Mistrzów. Dynamo Kijów - FC Barcelona. Bez niespodzianki w Kijowie. Goście świętują awans >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!

Źródło artykułu: