Kilka dni temu kibiców zasmuciła informacja o zakończeniu kariery przez Marcina Wasilewskiego. 40-latek jasno dał do zrozumienia, że na boisku go już nie zobaczymy. To jednak nie znaczy, że słynny polski obrońca całkowicie kończy ze sportem.
Kibice od dawna dawali do zrozumienia, że chętnie zobaczyliby "Wasyla" w MMA. Ten temat powrócił, gdy zawiesił korki na kołku. Okazuje się, że coś jest na rzeczy. Szerokim echem odbiły się słowa Mateusza Borka w programie "Misja Futbol".
- Może nie zakończył kariery sportowej. Ja nie sądzę, że tak jest, ja to wiem. Ktoś rzucił pomysł, że byłaby dobra walka Marcina Wasilewskiego z Błażejem Augustynem. Myślę, że któraś z organizacji przekona go, żeby wyszedł do klatki. Wiem, że to zawsze było marzenie Marcina - zdradził komentator.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku
Nie ma wątpliwości, że debiut Wasilewskiego w klatce przyciągnąłby wielu kibiców. Piłkarz nie będzie mieć problemu, aby znaleźć organizację, która mu to umożliwi. Z walk celebrytów słynie Fame MMA, Free Fight Federation, a i KSW nie gardzi dużymi nazwiskami.
W przeszłości mieliśmy dwóch znanych polskich piłkarzy, którzy bili się w MMA. Najpierw Jacek Wiśniewski przegrał w debiucie z Kamilem Walusiem. Potem Piotr Świerczewski pokonał Grega Collinsa.
Marcin Wasilewski - zawodnik, którego nie dało się dobić >>
Lekarz, który uratował karierę Wasilewskiego: Jakby w nodze wybuchła mu bomba >>