W niedzielnym meczu ligowym Standard Liege pokonał na własnym boisku KV Oostende 1:0 (0:0), jednak już w pierwszej połowie stracił swojego podstawowego zawodnika.
Już w 22. minucie poważnej kontuzji kolana doznał Zinho Vanheusden i musiał na noszach opuścić boisko. Belg był zrozpaczony urazem.
Standard wydał w poniedziałek komunikat, że doszło do zerwania więzadła krzyżowego przedniego i 21-latka czeka operacja. Belg wróci na boisko najwcześniej za pół roku.
"Jesteśmy pewni, że wróci na boisko tak szybko, jak to możliwe i że nigdy nie zabraknie mu determinacji" - przekazał klub.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"
Dla drużyny to bardzo poważne osłabienie, Vanheusden był do tej pory podstawowym środkowym obrońcą zespołu z Liege.
To wielki talent belgijskiej piłki, który w latach 2015-2018 grał w zespołach młodzieżowych Interu Mediolan. Rok temu Standard wykupił go za 10 mln euro.
Już w czwartek Standard będzie rywalem Lecha Poznań w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Początek spotkania w stolicy Wielkopolski o godz. 18:55.
Wielki gest wspierający strajk kobiet na meczu. Czytaj więcej--->>>
Piłkarz Bayernu zakażony koronawirusem. Czytaj więcej--->>>