Serie A: AC Milan rządzi w Mediolanie. Zlatan Ibrahimović rozstrzygnął derby

Serie A. Alvaro Morata powrócił do Juventusu. "Z Cristiano Ronaldo miałem kontakt po odejściu z Realu Madryt"

Włosi żyli Derbami della Madonnina przez całą przerwę reprezentacyjną. Czołówki włoskich dzienników, nie tylko mediolańskiej "La Gazzetta Dello Sport", nie pozostawiały złudzeń, że pojedynek Interu Mediolan z AC Milanem był gwoździem programu w 4. kolejce.

Do derbów przystąpiły drużyny będące na fali. Inter jest kandydatem na mistrza Włoch, który nie poniósł porażki w 11 kolejkach od 5 lipca. Milan od początku 2020 roku jest drugą siłą ligi, a statusem niepokonanego chwali się od 8 marca i 15 spotkań. Ani drużyna Antonio Conte, ani podopieczni Stefano Piolego nie wyobrażali sobie zatrzymać się akurat w pojedynku z lokalnym konkurentem.

Najczęściej zapowiadanym pojedynkiem indywidualnym był ten Romelu Lukaku ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Najlepsi strzelcy mediolańskich drużyn byli już w przeszłości głównymi aktorami derbów. Na nich musieli uważać przede wszystkim obrońcy przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego

Sytuacja na boisku wskazywała, że albo obrońcy nie traktują poważnie ostrzeżeń albo Lukaku i Ibrahimović są nie do zatrzymania w derbach. Już w 16. minucie AC Milan prowadził 2:0 dzięki dwóm strzałom Szweda. Zlatan dobił własne uderzenie z rzutu karnego obronione przez Samira Handanovicia, a także wykorzystał dogranie Rafaela Leao.

Nadzieje Nerazzurrich na skuteczny pościg odżyły po strzale na 1:2 Romelu Lukaku w 29. minucie. Reprezentant Belgii trafił do bramki w trzecich derbach z rzędu i to jego pierwsza taka seria przeciwko jakiemukolwiek przeciwnikowi we Włoszech. Wykorzystał centrę Ivana Perisicia, która została przepuszczona przez obrońców Milanu. Już w doliczonym czasie Romelu Lukaku miał okazję do wyrównania po podaniu Lautaro Martineza, ale posłał piłkę nieznacznie obok słupka z bramce Gianluigiego Donnarummy.

Inter Mediolan - AC Milan 1:2 (1:2)
0:1 - Zlatan Ibrahimović 13'
0:2 - Zlatan Ibrahimović 16'
1:2 - Romelu Lukaku 29'

***

Lazio musiało radzić sobie bez Ciro Immobile w meczu z UC Sampdorią. Posiadacz Złotego Buta został ukarany czerwoną kartką za uderzenie Artura Vidala w pojedynku z Interem poprzedzającym przerwę reprezentacyjną. Rzymianom nie wychodziło w Ligurii ani bronienie, ani tym bardziej atakowanie. Sampdoria wygrała 3:0, a kluczowym zawodnikiem był Tomasso Augello, który strzelił gola i asystował przy trafieniu Fabio Quagliarelli.

W podstawowym składzie Sampdorii był Bartosz Bereszyński. Po raz pierwszy w kadrze Lazio znalazł się Szymon Czyż. Pomocnik klubu z Rzymu poleciał razem z pozostałymi podopiecznymi Simone Inzaghiego do Genui, ale nie wszedł do gry.

UC Sampdoria - Lazio 3:0 (2:0)
1:0 - Fabio Quagliarella 33'
2:0 - Tomasso Augello 41'
3:0 - Mikkel Damsgaard 75'

Czytaj także: Prezydent SSC Napoli zafascynowany Gennaro Gattuso. "To niespokojny, ale spełniony człowiek"

Czytaj także: Andrea Pirlo: Cristiano Ronaldo jest przykładem także dla mnie

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)