Reprezentacja Jerzego Brzęczka zremisowała 0:0 w meczu Ligi Narodów z Włochami. Rywale mieli przewagę w posiadaniu piłki, jednak nie przełożyło się to na gole. Polacy mieli swoje okazje, grali bez bojaźni, lecz tym razem piłka nie wpadła do siatki jak to miało miejsce w meczu z Finlandią (więcej TUTAJ >>).
W tamtym spotkaniu kadra wystąpiła w odmienionym składzie. Nie grał m.in. Robert Lewandowski, który pojawił się na murawie w meczu z Włochami. Nie był jednak w stanie przebić się przez włoski mur, mając zbyt słabą pomoc ze strony kolegów.
Na polskich kadrowiczów narzekał Kamil Kosowski, były reprezentant Polski. W felietonie zamieszczonym w "Przeglądzie Sportowym" krytykował nie tylko brak stylu polskiej kadry, ale i marazm kadrowiczów.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
Nie podobała mu się postawa Kamila Jóźwiaka, ale to nie wszystko. "O stylu nie będziemy mówić, bo go nie mamy. Nie podobało mi się też, jak reagują piłkarze, gdy Robert Lewandowski jest na boisku. Za często czekają, że coś zrobi i nie biorą odpowiedzialności na swoje barki" - napisał Kosowski.
Jako przykład podał zachowanie Kamila Grosickiego, który w dobrej sytuacji zamiast strzelać, szukał napastnika Bayernu Monachium. Kosowski dodał również, że jego zdaniem partnerem Lewandowskiego w ataku powinien być Arkadiusz Milik, nawet jeśli nie gra w Napoli i w najbliższym czasie grać nie będzie.
"Z własnego doświadczenia wiem, że nawet jeśli nie grasz w klubie, to w kadrze dostajesz skrzydeł (...). Poza Lewym nie mamy lepszych napastników od Milika" - dodał Kamil Kosowski.
CZYTAJ TAKŻE Liga Narodów. Znowu kłopoty z murawą podczas meczu reprezentacji Polski
CZYTAJ TAKŻE Liga Narodów. Jakub Moder w otoczeniu gwiazd. Polak wybrany do drużyny kolejki