Koronawirus. Antonin Panenka zakażony. Legendarny zawodnik w ciężkim stanie

PAP/EPA / Katerina Sulova / Na zdjęciu: Antonin Panenka
PAP/EPA / Katerina Sulova / Na zdjęciu: Antonin Panenka

Bardzo niepokojące wieści płyną z czeskiego środowiska piłkarskiego. Poważne problemy zdrowotne ma Antonin Panenka, legendarny piłkarz. Zakażony 71-latek przebywa na oddziale intensywnej terapii.

W tym artykule dowiesz się o:

O trudnej sytuacji Antonina Panenki poinformował w środę klub Bohemians 1905 Praga, w którym były piłkarz pełni funkcję prezesa honorowego. Niestety, opublikowane informacje są bardzo niepokojące. Zawodnik znajduje się w ciężkim stanie.

"Honorowy prezes Bohemians 1905 Praga, legenda Kangurów i czechosłowackiej oraz czeskiej piłki nożnej - Antonin Panenka - został dziś przewieziony do szpitala. Przebywa na oddziale intensywnej terapii. Autor słynnej podcinki jest podłączony do urządzeń, które wspomagają jego funkcje życiowe. Nie możemy przekazać więcej informacji na temat stanu zdrowia Antonina Panenki. Tondo, walcz!" - napisano na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Później Bohemians opublikował kolejne wieści. Tym razem podano, że były zawodnik zmaga się z COVID-19. "Kolejny test wykonany u Antonina Panenki potwierdził zakażenie koronawirusem" - przekazano.

Pojawiły się również informacje o tym, że już wcześniej u 71-latka podejrzewano zakażenie. Wykonany został nawet test, który dał wynik pozytywny. Po kolejnych badaniach jest już pewne, że zaraził się wirusem z Chin.

Antonin Panenka to jeden z wybitniejszych czeskich piłkarzy. Najwięcej występów zaliczył w zespole Bohemians Praga. W 230 meczach zdobył 76 bramek. Ten ofensywny pomocnik rozegrał też 59 spotkań w barwach reprezentacji Czechosłowacji. Zapisał w nich 17 goli.

Czytaj także:
> Koronawirus. Była minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk zakażona

> Jakub Moder przykuł uwagę wielkich marek. Obserwował go m.in. Bayern Monachium

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce

Źródło artykułu: