Drużyna Dariusza Żurawia wróciła do kraju tuż po wygranym spotkaniu IV rundy eliminacyjnej z belgijskim RSC Charleroi, a przy Bułgarskiej czekała na nią spora grupa fanów.
Nie zabrakło pirotechniki i chóralnych śpiewów. Wszystko działo się ok. godz. 1.30. O tej porze zawodnicy i sztab szkoleniowy dotarli z lotniska pod Stadion Miejski.
W końcu w domu!pic.twitter.com/FsJOwayphs
— Lech Poznań (@LechPoznan) October 1, 2020
— Lech Poznań (@LechPoznan) October 2, 2020
Poznański zespół zwyciężył w czwartek 2:1 po golach Daniego Ramireza oraz Tymoteusza Puchacza. Po tym triumfie awansował do fazy grupowej Ligi Europy, zapewniając sobie niemal 3 mln euro premii. Doliczając do tego gratyfikacje za poprzednie rundy, łącznie wicemistrz Polski zarobił w europejskich pucharach już 4 mln w unijnej walucie.
Podczas losowania w piątek o godz. 13.00 podopieczni Dariusza Żurawia poznają kolejnych trzech przeciwników.
Czytaj także:
Liga Europy: RSC Charleroi - Lech Poznań. Heroiczna obrona w końcówce, "Kolejorz" w fazie grupowej!
Robert Lewandowski Piłkarzem Roku UEFA. "To dopiero początek jego dominacji!"
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce