Saga z udziałem Aubameyanga trwała przez długi czas. Często mówiło się o jego wyprowadzce z północnej części Londynu. Kibice Kanonierów mogli jednak odetchnąć z ulgą. Mimo zainteresowania wielu klubów, w połowie września, zawodnik przedłużył kontrakt z Arsenalem do 2023 roku.
Gabończyk w wywiadzie dla Canal+ potwierdził, że dostawał wiele ofert. Zainteresowana sprowadzeniem napastnika była także FC Barcelona. Pierre-Emerick Aubameyang podał jednak powody dlaczego nie przeniósł się na Camp Nou.
- Moim priorytetem było zostać z dwóch powodów. Pierwszym jest trener Mikel Arteta. Sporo rozmawialiśmy podczas "lockdownu" i przekonał mnie, zwłaszcza jeśli chodzi o projekt. Po drugie, oczywiście, miłość, którą otrzymuję od fanów i ludzi w klubie. Odkąd tu jestem, jestem traktowany jak jeden z nich i ponieważ jestem jednym z nich, zamierzam tu zostać - mówił zawodnik Arsenalu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu
Dla Artety jak i całego klubu, Aubameyang jest bardzo ważną częścią zespołu. Napastnik w poprzednim sezonie Premier League strzelił 22 gole i zaliczył 3 asysty. W obecnym, zdążył się już wpisać na listę strzelców.
Arsenal FC zaliczył bardzo mocny start sezonu. Kanonierzy wygrali oba spotkania w lidze przeciwko Fulham FC i West Hamowi United, a także w Pucharze Ligi Angielskiej z Leicester City. W poniedziałek czeka ich prawdziwy test. Przeciwnikiem zespołu Mikela Artety, będzie mistrz Anglii z ubiegłego sezonu, Liverpool FC.
Zobacz też:
Premier League: Liverpool FC - Arsenal FC na żywo w TV i online. Gdzie oglądać na żywo?
Transfery. Manchester United włącza się do walki o Arkadiusza Milika. Były już "nieformalne rozmowy"