Poprzedni sezon był czasem rozwoju Interu Mediolan, który można potwierdzić wieloma statystykami. Na przykład drużyna posiadająca najlepszą defensywę w lidze strzeliła na wszystkich frontach 113 goli i jest to najlepszy wynik w jednej "kampanii" od początku istnienia Serie A. Problem w tym, że zespół Antonio Conte nie potwierdził postępu zdobyciem ani jednego trofeum. Został wicemistrzem Włoch, odpadł w półfinale Coppa Italia i przegrał finał Ligi Europy. Inter robił dobre wrażenie w porównaniu z wcześniejszymi sezonami, ale na wszystkich frontach znalazł się przeciwnik, przez którego Nerazzurri pozostali tymi drugimi.
Ten sezon ma przynieść przełom. Steven Zhang przystał na warunki Antonio Conte i nie dopuścił latem do spełnienia jego groźby o odejściu. Życzeniem Conte były transfery piłkarzy doświadczonych, którzy zapewnią Interowi jakość od zaraz. Klub sprowadził więc wiekowych Aleksandara Kolarova i Arturo Vidala, a moc na wahadle zwiększył Achrafem Hakimim. Nie było też w Mediolanie wyprzedaży i na swoich miejscach pozostał duet napastników Romelu Lukaku oraz Lautaro Martinez. Problem bogactwa jest w środku pola, Conte ma kim rotować, ale czy to wystarczy do zdetronizowania Juventusu - zdaniem części ekspertów tak, ale nie jest to też pierwszy sezon, przed którym zapowiadana jest zmiana warty, a dominator z Turynu nie pozwala na nią od dziewięciu lat.
W sobotę Inter podejmie ACF Fiorentinę, a drużyna Bartłomieja Drągowskiego to jedna z trzech, które w poprzednim sezonie nie przegrały meczu ligowego z przeciwnikiem z Mediolanu. Jeżeli Conte tym razem znajdzie sposób na Violę, będzie pierwszym trenerem Interu od czasu Roberto Manciniego, który poprowadzi go do zwycięstw w spotkaniach otwierających dwa sezony z rzędu. Z kolei Drągowski może być pierwszym bramkarzem Violi od 1941 roku, który nie przepuści piłki do bramki w dwóch meczach z rzędu na terenie Interu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"
W 1. kolejce największym zainteresowaniem cieszyły się debiuty, a w 2. serii gier na pierwszy plan wychodzą powroty. Na przykład Kamila Glika do ligi włoskiej. Reprezentant Polski zagrał w niej poprzednio 15 maja 2016 roku i była to przegrana 1:2 konfrontacja Torino z Empoli. Przez następne cztery sezony Kamil Glik był podstawowym zawodnikiem AS Monaco. Po okresie spędzonym w księstwie szukał możliwości powrotu na Półwysep Apeniński, a najbardziej przekonująca dla niego była oferta od Benevento Calcio.
- Podczas kilku rozmów z prezesem klubu Oreste Vigorito zostałem przytłoczony pasją, jaką ten człowiek ma w sobie. Piłka nożna nie jest dla niego tylko biznesem, ale przede wszystkim miłością. On kocha piłkę nożną, kocha ten klub. W lidze włoskiej obrońcy są bardzo doceniani, a ich gra jest ważna dla każdego klubu. Przekonałem się o tym w Torino. Poza tym, uwielbiam ten kraj, uwielbiam w nim żyć - powiedział Glik w rozmowie z dziennikiem "Il Mattino".
Benevento zagra pierwszy mecz po awansie na terenie UC Sampdorii i będzie to powtórka z 2017 roku. Wtedy beniaminek został pokonany w Genui 1:2 i patrząc całościowo na jego pierwszą przygodę w elicie - okazała się katastrofą. Klub długo nie potrafił wygrać jakiegokolwiek meczu i spadł z zaledwie 21 punktami na koncie. W tym roku Czarownice wróciły do najwyższej klasy rozgrywkowej w przekonującym stylu. W momencie zapewnienia sobie awansu drużyna Filippo Inzaghiego miała rekordowe 76 punktów po 31 kolejkach, a w jej bilansie 23 zwycięstwom towarzyszyło siedem remisów i zaledwie jedna porażka. Tym razem oczekiwania wobec Benevento są większe.
Największym wydarzeniem niedzieli będzie klasyk na Stadio Olimpico. AS Roma zmierzy się z Juventusem FC, a kolejną okazję do występu na "starych śmieciach" będzie mieć Wojciech Szczęsny. Bianconeri pierwszą połową w wygranym 3:0 meczu z Sampdorią dali nadzieję, że będą cieszyć nie tylko swoimi wynikami, ale też sposobem gry. Pojedynek z Romą powinien być poważnym testem dla zespołu Andrei Pirlo. Na boisku wyczekiwani będą Edin Dzeko i Alvaro Morata. Bośniak jest niedoszłym bohaterem transferu z Giallorossich do Juventusu, a Hiszpan zajął przygotowane dla Dzeko miejsce w kadrze mistrza Włoch.
2. kolejka Serie A:
Torino FC - Atalanta BC / sob. 26.09.2020 godz. 15:00
Cagliari Calcio - Lazio / sob. 26.09.2020 godz. 18:00
UC Sampdoria - Benevento Calcio / sob. 26.09.2020 godz. 18:00
Inter Mediolan - ACF Fiorentina / sob. 26.09.2020 godz. 20:45
Spezia Calcio - US Sassuolo / nd. 27.09.2020 godz. 12:30
Hellas Werona - Udinese Calcio / nd. 27.09.2020 godz. 15:00
SSC Napoli - Genoa CFC / nd. 27.09.2020 godz. 15:00
FC Crotone - AC Milan / nd. 27.09.2020 godz. 18:00
AS Roma - Juventus FC / nd. 27.09.2020 godz. 20:45
Bologna FC - Parma Calcio 1913 / pon. 28.09.2020 godz. 20:45
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Inter Mediolan | 38 | 28 | 7 | 3 | 89:35 | 91 |
2 | AC Milan | 38 | 24 | 7 | 7 | 74:41 | 79 |
3 | Atalanta Bergamo | 38 | 23 | 9 | 6 | 90:47 | 78 |
4 | Juventus FC | 38 | 23 | 9 | 6 | 77:38 | 78 |
5 | SSC Napoli | 38 | 24 | 5 | 9 | 86:41 | 77 |
6 | Lazio Rzym | 38 | 21 | 5 | 12 | 61:55 | 68 |
7 | AS Roma | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:58 | 62 |
8 | US Sassuolo | 38 | 17 | 11 | 10 | 64:56 | 62 |
9 | Sampdoria Genua | 38 | 15 | 7 | 16 | 52:54 | 52 |
10 | Hellas Werona | 38 | 11 | 12 | 15 | 46:48 | 45 |
11 | Genoa CFC | 38 | 10 | 12 | 16 | 47:58 | 42 |
12 | Bologna FC | 38 | 10 | 11 | 17 | 51:65 | 41 |
13 | ACF Fiorentina | 38 | 9 | 13 | 16 | 47:59 | 40 |
14 | Udinese Calcio | 38 | 10 | 10 | 18 | 42:58 | 40 |
15 | Spezia Calcio | 38 | 9 | 12 | 17 | 52:72 | 39 |
16 | Cagliari Calcio | 38 | 9 | 10 | 19 | 43:59 | 37 |
17 | Torino FC | 38 | 7 | 16 | 15 | 50:69 | 37 |
18 | Benevento Calcio | 38 | 7 | 12 | 19 | 40:75 | 33 |
19 | FC Crotone | 38 | 6 | 5 | 27 | 45:92 | 23 |
20 | Parma Calcio 1913 | 38 | 3 | 11 | 24 | 39:83 | 20 |
Czytaj także: Prezydent SSC Napoli zafascynowany Gennaro Gattuso. "To niespokojny, ale spełniony człowiek"
Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"