Liga Europy: FC Kopenhaga - Piast Gliwice. Izraelczyk arbitrem głównym. Polacy nie mają dobrych wspomnień

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Piasta Gliwice Patryk Lipski (z prawej) oraz Manfred Gollner (z lewej) i Felix Luckeneder (w środku) z austriackiego TSV Hartberg
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Piasta Gliwice Patryk Lipski (z prawej) oraz Manfred Gollner (z lewej) i Felix Luckeneder (w środku) z austriackiego TSV Hartberg

Roi Reinshreiber będzie sędzią głównym meczu III rundy eliminacyjnej Ligi Europy FC Kopenhaga - Piast Gliwice. W poprzednim sezonie arbiter z Izraela prowadził spotkanie zespołu Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa w Lidze Mistrzów.

W czwartek, 24 września, o godz. 20 Piast Gliwice zagra na wyjeździe z FC Kopenhaga w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Nie ma wątpliwości, że zdecydowanym faworytem tego meczu będą Duńczycy.

- FC Kopenhaga ma już uznaną markę w Europie i w ostatniej edycji Ligi Europy odpadli dopiero z Manchesterem United, więc jest to rywal z wysokiej półki, ale jedziemy tam bez strachu, a z myślą, żeby awansować. Nie mamy się czego bać, a chcemy żeby ta europejska przygoda trwała dalej - mówi Patryk Lipski dla oficjalnej strony klubu.

Arbitrem głównym tego meczu będzie Roi Reinshreiber, który od kilku lat sędziuje na arenie międzynarodowej. W 2018 roku prowadził mecz Ligi Europy Karabach Agdam
z FC Vorskla Poltava. Drużyna Jakuba Rzeźniczaka dosyć niespodziewanie przegrała to spotkanie 0:1.

W poprzednim sezonie prowadził jeden mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów i znów trafił na Polaków. Lokomotiw Moskwa z Grzegorzem Krychowiakiem i Maciejem Rybusem w składzie rywalizował z Atletico Madryt i przegrał to spotkanie 0:2.

O awansie Piasta lub Kopenhagi decyduje jedna potyczka, zatem w przypadku remisu po 90 minutach, zarządzona zostanie dogrywka, a potem ewentualnie rzuty karne.

Jeżeli zawodnicy Piast Gliwice wyeliminują najbliższego przeciwnika, to w następnej fazie niebiesko-czerwoni zmierzą się u siebie ze zwycięzcą pary HNK Rijeka - Kolos Kowaliwka.

Zobacz także: Kamil Wilczek chce wykonać kolejną egzekucję

Zobacz także: Robert Lewandowski podrażniony. To się może źle skończyć

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"

Źródło artykułu: