Pierwszy mecz sezonu w Premier League Kamil Grosicki spędził na ławce rezerwowych, a West Bromwich Albion przegrało z Leicester City 0:3. Polak zagrał za to w spotkaniu Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko IV-ligowemu Harrogate Town (4:0). Grosicki na boisku był przez 55 minut.
Sytuacja reprezentanta Polski w WBA nie jest łatwa. Grosicki musi walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Latem do klubu dołączył Grady Diangana, na którego stawia trener Slaven Bilić. Teraz Grosickiemu może być jeszcze trudniej, gdyż beniaminek Premier League sprowadził kolejnego pomocnika.
Jest nim Conor Gallagher, który wcześniej był zawodnikiem Chelsea FC, ale klub ten wypożyczał go do Charlton Athletic i Swansea. Teraz 20-latek ma spróbować podbić najwyższą klasę rozgrywkową, a Bilić wiąże z nim duże nadzieje. Gallagher gra na pozycji środkowego pomocnika. Jego transfer daje większe możliwości szkoleniowcowi w ustawieniu tej formacji.
W meczu z Leicester City na skrzydłach zagrali Diangana i Matheus Pereira. Ten drugi przed rokiem występował głównie jako ofensywny pomocnik i przyjście Gallaghera może sprawić, że trener na stale przeniesie go na skrzydło.
Grosicki musi wykazać się cierpliwością i wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by zrealizować marzenia o ponownej grze w Premier League. Jego rywalami o miejsce w podstawowej jedenastce są Matheus Pereira, Diangana, Matt Phillips, Kyle Edwards, Callum Robinson oraz Hale Robson-Kanu.
Czytaj także:
The Championship. Kamil Jóźwiak zrobił dobre wrażenie. Phillip Cocu: Nie mam wątpliwości, co do jego atutów
Bundesliga startuje. Mistrzowska inauguracja. Robert Lewandowski liderem polskiego obozu
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"