Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika definitywnie zbliża się do końca. Wiele włoskich sportowych mediów przekonuje, że SSC Napoli już zaakceptowało ofertę AS Roma i strony czekają jedynie na podpis napastnika reprezentacji Polski.
Według "Sky Sport Italia" rzymianie zapłacą za 26-latka 25 mln euro. Kwota ta zostanie jednak rozbita - 3 mln za wypożyczenie, 15 mln za obowiązkowy wykup po zakończeniu sezonu i 7 mln za łatwe w realizacji bonusy.
Sam piłkarz dostał ofertę 5-letniego kontraktu, dzięki któremu ma zarabiać, według różnych źródeł, od 4,5 do 5 mln euro za rok gry w stolicy Włoch. Milik wciąż jednak nie zaakceptował oferty. Od początku celem numer jeden dla byłego zawodnika Ajaxu był transfer do Juventusu. Priorytety mistrza Serie A zmieniły się jednak wraz z roszadą na ławce trenerskiej, gdy Maurizio Sarriego zastąpił Andrea Pirlo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry
Decyzja Milika ma wywołać efekt domina na transferowym rynku. Po zakupie Polaka Roma zgodzi się na sprzedaż swojego dotychczasowego snajpera - Edina Dzeko do Juventusu.
Przypomnijmy, że Milik nie zgodził się na przedłużenie ważnego do czerwca 2021 roku kontraktu z Napoli. Z tego względu neapolitańczycy kupili za 70 mln nowego napastnika - Victora Osimhena. Polak został odsunięty na boczny tor przez trenera Gennaro Gattuso i w dwóch ostatnich sparingach nawet nie pojawiał się w kadrze meczowej.
Milik do Napoli trafił po Euro 2016. Kosztował klub 32 mln euro. W 122 meczach na wszystkich frontach zdobył 48 goli. Jego dorobek byłby jeszcze lepszy, ale Polak dwukrotnie zrywał więzadła krzyżowe w kolanach.
Czytaj też:
-> Robert Lewandowski jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy świata
-> Ligue 1. PSG - Olympique Marsylia. Neymar może dostać 7 meczów kary za uderzenie rywala