Polak, który od dwóch sezonów był filarem obrony Górnika Zabrze, także obecny rozpoczął w PKO Ekstraklasie. Jego gol, strzelony w wygranym przez zabrzan spotkaniu przeciwko Stali Mielec okazał się być ostatnim w polskiej lidze.
Paweł Bochniewicz po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski poleciał do Holandii. W czwartek podpisał trzyletni kontrakt z SC Heerenveen. Tym samym holenderski klub stał się czwartym zagranicznym klubem Polaka. Wcześniej swoich sił próbował w Serie B czy rezerwach hiszpańskiej Granady.
Były już zawodnik Górnika Zabrze swoją szansę dostał już dwa dni po podpisaniu kontraktu. W pierwszej kolejce Eredivisie jego klub podejmował u siebie Willem II Tilburg, a trener Johnny Jansen wystawił Polaka w wyjściowym składzie. Bochniewicz pokazał, że ta decyzja nie była błędem. Prócz dobrej postawy w obronie, wpisał się również na listę strzelców, zdobywając gola głową i ustalił wynik spotkania na 2:0.
Za tydzień w sobotę drużynę Polaka czeka niełatwy wyjazd. Przeciwnikiem jego zespołu będzie Fortuna Sittard.
Zobacz też:
Premier League. Liverpool - Leeds. Festiwal bramkowy, hat-trick Salaha, ładny gol Klicha
Koronawirus. Diego Simeone zakażony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć